W czwartek Walerianowi Piotrowskiemu wręczono Medal 100-lecia Odzyskania Niepodległości. W Polsce i w naszym mieście senator jest znany m.in. jako obrońca w sprawach politycznych opozycji antykomunistycznej w Zielonej Górze.
- Pan Walerian przyjechał do Zielonej Góry w lipcu 1945 roku -mówiła europoseł Elżbieta Rafalska, która wręczyła zielonogórzaninowi odznaczenie. - Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Bronił tych, którzy brali udział w Wydarzeniach Zielonogórskich
Był jednym z inicjatorów powołania w Zielonej Górze Klubu Inteligencji Katolickiej, zaś w latach 1960-62 obrońcą w sprawach karnych ponad 50 oskarżonych przez władzę uczestników protestu 30 maja 1960 roku. W latach 70. zaangażował się w działalność w Katolickim Parafialnym Poradnictwie Rodzinnym na rzecz obrony życia od poczęcia. W latach 80. sprawował funkcję radnego miejskiej rady narodowej w Zielonej Górze.
Okazuje się, że Walerian Piotrowski był przez wiele lat rozpracowywany przez Służbę Bezpieczeństwa w Zielonej Górze. - W ramach kryptonimu "Piotr" - wyjaśniała Elżbieta Rafalska.
W 1989 roku zaczął organizować Komitet Obywatelski w Zielonej Górze. Został zresztą jego pierwszym przewodniczącym. W wyborach 4 czerwca 1989 roku został senatorem RP z listy Komitetu Obywatelskiego Solidarność. Potem z sukcesami startował z kolejnych list. Był także sędzią Trybunału Stanu. Jako adwokat spełniał się do 2007 roku. W 2010 roku został przewodniczącym komitetu obywatelskiego obchodów 50. rocznicy Wydarzeń Zielonogórskich.
- Medal został przyznany panu Walerianowi Janowi Piotrowskiemu przez premiera Mateusza Morawieckiego - mówi Elżbieta Rafalska. - Nikt tak jak pan Walerian na ten medal nie zasługuje. Z wielką przyjemnością mam zaszczyt go wręczyć. Jestem ogromnie wzruszona i dumna. Honoruję pana życiowe, patriotyczne, zawodowe i społeczne dokonania. Wyrazy uznania i szacunku.
Walerian Piotrowski, ze znaną sobie elegancją, otrzymane kwiaty od razu... przekazał Elżbiecie Rafalskiej.
To dla mnie historia żywa
- Cieszę się bardzo - mówi Walerian Piotrowski. - Mój związek ze Świętem Niepodległości jest bardzo dawny. Wiąże się od 1938 roku, gdy byłem w piątej klasie. Pani polonistka wyznaczyła mnie do wygłoszenia wiersza inaugurującego akademię szkolną. I ten wiersz się zaczynał: "11 listopada godzina wybiła 11.00"... Jestem z tym związany emocjonalnie. Zaś mój ojciec, 20-letni Żołnierz Wielkopolski, uczestniczył w Bitwie Warszawskiej. I z tytułu udziału w tej bitwie otrzymał dwukrotnie Krzyż Walecznych. Dlatego to dla mnie jest taka historia żywa.
Walerian Piotrowski wspominał też swoją mamę. I jego osobiste doświadczenia stworzyły klimat do tego, by zaangażować się społecznie. Ważną książką, która miała wpływ na zielonogórzanina był też "Przewodnik katolicki". Z niej dowiadywał się właśnie o okresie odzyskiwania przez Polskę niepodległości.
Serdecznie gratulujemy panu senatorowi zaszczytnego wyróżnienia!
POLECAMY
Wideo: Gala Lubuski Sportowiec Roku
Polub nas na fb
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?