Nagłe opady śniegu sparaliżowały w środę Zieloną Górę. Problemy były praktycznie pod każdym wzniesieniem. Na drodze K27 w korku stało około 30 ciężarówek.
Drogi w mieście przypominały lodowisko. Na Trasie Północnej jeździło się po lodzie. Ogromne problemy były także na ul. Jaskółczej i Ptasiej. Na łączniku od ul. Batorego ruch zablokowały autobusy, które nie były w stanie podjechać pod wzniesienie. Ulicą Łużycką samochody poruszały się powoli w ogromnym korku. Autobusy nie podjeżdżały również pod ul. Waryńskiego. Zakorkowane było niemal całe miasto.
Do kraksy doszło między innymi na rondzie PCK i rondzie Rady Europy.
Na K27 w gigantycznym korku od godz. 17.00 stało około 30 ciężarówek. Nie były w stanie podjechać pod niewielkie wzniesienie za rondem na końcu ul. Wojska Polskiego. Około godz. 17.20 pojawiła się piaskarka.
Nagłe opady śniegu sparaliżowały w środę Zieloną Górę. Problemy były praktycznie pod każdym wzniesieniem. Na drodze K27 w korku stało około 30 ciężarówek.
Drogi w mieście przypominały lodowisko. Na Trasie Północnej jeździło się po lodzie. Ogromne problemy były także na ul. Jaskółczej i Ptasiej. Na łączniku od ul. Batorego ruch zablokowały autobusy, które nie były w stanie podjechać pod wzniesienie. Ulicą Łużycką samochody poruszały się powoli w ogromnym korku. Autobusy nie podjeżdżały również pod ul. Waryńskiego. Zakorkowane było niemal całe miasto.
Do kraksy doszło między innymi na rondzie PCK i rondzie Rady Europy.
Na K27 w gigantycznym korku od godz. 17.00 stało około 30 ciężarówek. Nie były w stanie podjechać pod niewielkie wzniesienie za rondem na końcu ul. Wojska Polskiego. Około godz. 17.20 pojawiła się piaskarka.
Nagłe opady śniegu sparaliżowały w środę Zieloną Górę. Problemy były praktycznie pod każdym wzniesieniem. Na drodze K27 w korku stało około 30 ciężarówek.
Drogi w mieście przypominały lodowisko. Na Trasie Północnej jeździło się po lodzie. Ogromne problemy były także na ul. Jaskółczej i Ptasiej. Na łączniku od ul. Batorego ruch zablokowały autobusy, które nie były w stanie podjechać pod wzniesienie. Ulicą Łużycką samochody poruszały się powoli w ogromnym korku. Autobusy nie podjeżdżały również pod ul. Waryńskiego. Zakorkowane było niemal całe miasto.
Do kraksy doszło między innymi na rondzie PCK i rondzie Rady Europy.
Na K27 w gigantycznym korku od godz. 17.00 stało około 30 ciężarówek. Nie były w stanie podjechać pod niewielkie wzniesienie za rondem na końcu ul. Wojska Polskiego. Około godz. 17.20 pojawiła się piaskarka.
Nagłe opady śniegu sparaliżowały w środę Zieloną Górę. Problemy były praktycznie pod każdym wzniesieniem. Na drodze K27 w korku stało około 30 ciężarówek.
Drogi w mieście przypominały lodowisko. Na Trasie Północnej jeździło się po lodzie. Ogromne problemy były także na ul. Jaskółczej i Ptasiej. Na łączniku od ul. Batorego ruch zablokowały autobusy, które nie były w stanie podjechać pod wzniesienie. Ulicą Łużycką samochody poruszały się powoli w ogromnym korku. Autobusy nie podjeżdżały również pod ul. Waryńskiego. Zakorkowane było niemal całe miasto.
Do kraksy doszło między innymi na rondzie PCK i rondzie Rady Europy.
Na K27 w gigantycznym korku od godz. 17.00 stało około 30 ciężarówek. Nie były w stanie podjechać pod niewielkie wzniesienie za rondem na końcu ul. Wojska Polskiego. Około godz. 17.20 pojawiła się piaskarka.