Uroczystość rozpoczęto wspólnym odśpiewaniem kolędy "Wśród nocnej ciszy". Następnie prezes zielonogórskich sybiraków Wacław Mandryk, podkreślił, że święta Bożego Narodzenia i nowego roku są dla Sybiraków bardzo ważne. Bo zawsze były, zwłaszcza na zesłaniu w dalekiej Syberii i Kazachstanie. Był to czas desperackiej woli przetrwania i powrotu do kraju w obliczu groźby zagłady. Podczas uroczystości Jadwiga Wojciechowska, decyzją prezesa Zarządu Głównego, otrzymała Złotą Odznakę Honorową za zasługi dla Związku Sybiraków. Nagrodę wręczył prezes Wacław Mandryk i Edward Daszkiewicz.
Związek Sybiraków został reaktywowany w kraju w 1988 roku, oddział zielonogórski powstał rok później.
- W Polsce wtedy żyło jeszcze ponad 100 tysięcy Sybiraków, dziś zaledwie 20 tysięcy - mówi Wacław Mandryk. - Pamiętajmy, że na Sybir zesłano 1,3 miliona osób, życie straciło pół miliona Polaków, w tym 150 tysięcy dzieci.
W ówczesnym woj. zielonogórskim były wtedy 23 koła. Z czasem Wolsztyn przeszedł do oddziału w Poznaniu. Bytom Odrzański połączył się z Nową Solą, Gozdnica z Iłową, a dwa oddziały w Zielonej Górze połączyły się w jeden. Teraz jest więc 19 kół, które zrzeszają 1.251 osób. Najliczniejsze koło to nr 8 w Zielonej Górze, zrzesza 311 osób. W książce „Zielonogórscy Sybiracy” znaleźć można wykaz wszystkich byłych i obecnych członków Związku Sybiraków.
Na zielonogórskiej nekropolii zakończył się pierwszy etap modernizacji Golgoty Wschodu, z czego także dumni są członkowie Związku Sybiraków.
ZOBACZ TEŻ
POLECAMY TEŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?