Przygnębiające wrażenie robi już samo główne wejście do placówki. Odrapany budynek nie był remontowany przez kilkadziesiąt lat. O schody wejściowe można nogi połamać. O podjeździe dla niepełnosprawnych nie ma co marzyć. Kolejne dwa budynki są w jeszcze gorszym stanie. W środku, poza dwoma, może trzema pomieszczeniami na ścianach dostrzegliśmy grzyb i wilgoć. Z sufitów spada odrapany tynk. Gniją podłogi.
Nic więc dziwnego, że Tomasz Janik, nowy dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zielonej Górze, woła o pomoc.
Więcej przeczytasz w piątek 29 marca w papierowej Gazecie Lubuskiej dla Zielonej Góry i okolic.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?