Organizatorem festiwalu jest Zielonogórski Klub Fantastyki Ad Astra. W niedzielę, dla odwiedzających przygotowano szereg atrakcji, turnieje, pojedynki o słodkości, warsztaty plastyczne a nawet kącik dla maluchów.
- Przyjechałam na festiwal wraz z moimi dziećmi aż z Głogowa. Bardzo lubimy gry planszowe, to świetna rozrywka dla całej rodziny - twierdzi pani Ewelina, która na co dzień należy do klubu gier Bastion.
Z kolei Tomek przyszedł na imprezę ze swoim kolegą Markiem. Obaj są z Zielonej Góry. - Byliśmy już na poprzedniej edycji. Wybór tytułów jest duży, więc zawsze można pograć w co nowego - przekonują nas rozmówcy.
Sporym zainteresowaniem cieszyły się także pokazy gier bitewnych, który prowadził m.in. Michał Mikołajczyk. - Osobiście gram we Flames of War, czyli grę osadzoną w realiach II wojny światowej. Uważam, że taka rozrywka nie dość, że jest ciekawa to niesie ze sobą walory edukacyjne, gracze poznają m.in. siły zbrojne poszczególnych państw - tłumaczy Mikołajczyk.
Organizatorzy już teraz zapowiadają, że za jakiś czas odbędzie się kolejna edycja Zielonogórskiego Festiwalu Gier.
PRZECZYTAJ TAKŻE: W Zielonej Górze powstanie kolejna galeria handlowa – ZEFAM PARK
Organizatorem festiwalu jest Zielonogórski Klub Fantastyki Ad Astra. W niedzielę, dla odwiedzających przygotowano szereg atrakcji, turnieje, pojedynki o słodkości, warsztaty plastyczne a nawet kącik dla maluchów.
- Przyjechałam na festiwal wraz z moimi dziećmi aż z Głogowa. Bardzo lubimy gry planszowe, to świetna rozrywka dla całej rodziny - twierdzi pani Ewelina, która na co dzień należy do klubu gier Bastion.
Z kolei Tomek przyszedł na imprezę ze swoim kolegą Markiem. Obaj są z Zielonej Góry. - Byliśmy już na poprzedniej edycji. Wybór tytułów jest duży, więc zawsze można pograć w co nowego - przekonują nas rozmówcy.
Sporym zainteresowaniem cieszyły się także pokazy gier bitewnych, który prowadził m.in. Michał Mikołajczyk. - Osobiście gram we Flames of War, czyli grę osadzoną w realiach II wojny światowej. Uważam, że taka rozrywka nie dość, że jest ciekawa to niesie ze sobą walory edukacyjne, gracze poznają m.in. siły zbrojne poszczególnych państw - tłumaczy Mikołajczyk.
Organizatorzy już teraz zapowiadają, że za jakiś czas odbędzie się kolejna edycja Zielonogórskiego Festiwalu Gier.
PRZECZYTAJ TAKŻE: W Zielonej Górze powstanie kolejna galeria handlowa – ZEFAM PARK
Organizatorem festiwalu jest Zielonogórski Klub Fantastyki Ad Astra. W niedzielę, dla odwiedzających przygotowano szereg atrakcji, turnieje, pojedynki o słodkości, warsztaty plastyczne a nawet kącik dla maluchów.
- Przyjechałam na festiwal wraz z moimi dziećmi aż z Głogowa. Bardzo lubimy gry planszowe, to świetna rozrywka dla całej rodziny - twierdzi pani Ewelina, która na co dzień należy do klubu gier Bastion.
Z kolei Tomek przyszedł na imprezę ze swoim kolegą Markiem. Obaj są z Zielonej Góry. - Byliśmy już na poprzedniej edycji. Wybór tytułów jest duży, więc zawsze można pograć w co nowego - przekonują nas rozmówcy.
Sporym zainteresowaniem cieszyły się także pokazy gier bitewnych, który prowadził m.in. Michał Mikołajczyk. - Osobiście gram we Flames of War, czyli grę osadzoną w realiach II wojny światowej. Uważam, że taka rozrywka nie dość, że jest ciekawa to niesie ze sobą walory edukacyjne, gracze poznają m.in. siły zbrojne poszczególnych państw - tłumaczy Mikołajczyk.
Organizatorzy już teraz zapowiadają, że za jakiś czas odbędzie się kolejna edycja Zielonogórskiego Festiwalu Gier.
PRZECZYTAJ TAKŻE: W Zielonej Górze powstanie kolejna galeria handlowa – ZEFAM PARK
Organizatorem festiwalu jest Zielonogórski Klub Fantastyki Ad Astra. W niedzielę, dla odwiedzających przygotowano szereg atrakcji, turnieje, pojedynki o słodkości, warsztaty plastyczne a nawet kącik dla maluchów.
- Przyjechałam na festiwal wraz z moimi dziećmi aż z Głogowa. Bardzo lubimy gry planszowe, to świetna rozrywka dla całej rodziny - twierdzi pani Ewelina, która na co dzień należy do klubu gier Bastion.
Z kolei Tomek przyszedł na imprezę ze swoim kolegą Markiem. Obaj są z Zielonej Góry. - Byliśmy już na poprzedniej edycji. Wybór tytułów jest duży, więc zawsze można pograć w co nowego - przekonują nas rozmówcy.
Sporym zainteresowaniem cieszyły się także pokazy gier bitewnych, który prowadził m.in. Michał Mikołajczyk. - Osobiście gram we Flames of War, czyli grę osadzoną w realiach II wojny światowej. Uważam, że taka rozrywka nie dość, że jest ciekawa to niesie ze sobą walory edukacyjne, gracze poznają m.in. siły zbrojne poszczególnych państw - tłumaczy Mikołajczyk.
Organizatorzy już teraz zapowiadają, że za jakiś czas odbędzie się kolejna edycja Zielonogórskiego Festiwalu Gier.
PRZECZYTAJ TAKŻE: W Zielonej Górze powstanie kolejna galeria handlowa – ZEFAM PARK