Zielona Góra. Tak wygląda teren dawnych zakładów mięsnych w Przylepie - przed laty jednych z największych w Europie. Czy mocno się zmienił?

Zakłady mięsne w Przylepie wybudowała w latach 1974–1975 szwedzka firma Byggproduktion AG. Kompleks był uznawany za jeden z największych tego typu obiektów w Europie. Przedsiębiorstwo w dużej mierze zdominowało produkcję mięsną w województwie zielonogórskim oraz gorzowskim. Po upadku PRL zakłady mięsne w Przylepie były w coraz gorszej sytuacji finansowej. Doprowadziło to do tego, że w 1994 roku zdecydowano się na ogłoszenie bankructwa.

Po upadku zakładu pieczę nad tym terenem sprawował Narodowy Fundusz Inwestycyjny. Niestety, z czasem dawne budynki zaczęły popadać w coraz większą degradację. Ratunkiem dla nich okazało się przejęcie przez prywatnych przedsiębiorców, którzy rozpoczęli tu działalność. Nad terenem zakładów w Przylepie góruje dawny hotel pracowniczy. Jeszcze kilka lat temu przyjmował, w ograniczonym stopniu, gość m.in. pracowników z Ukrainy. Teraz jednak w coraz większym stopniu popada w ruinę.

Hala z toksycznymi odpadami, znajdująca się na terenie dawnych zakładów mięsnych w Przylepie od lat stanowi problem. To pozostałość po firmie Awinion z Budzynia, która niebezpieczne materiały zgromadziła… a potem porzuciła. Do dziś przedstawicieli przedsiębiorstwa ściga prokuratura.

Zielona Góra „odziedziczyła” problem po połączeniu z gminą. Stało się to osią sporu urzędu miasta ze starostwem powiatowym, które w opinii magistratu nie informowało należycie o całej sytuacji związanej z halą w Przylepie. Zielonogórski magistrat rozpisał cztery przetargi na usunięcie toksycznych odpadów, jednakże albo żadna firma nie brała w nich udziału, albo ceny za wykonanie usługi były zbyt wysokie. Obecnie przed Naczelnym Sądem Administracyjnym toczy się postępowanie mające wyjaśnić czy po ostatniej nowelizacji ustawy o gospodarce odpadami za halę w Przylepie odpowiada urząd miasta w Zielonej Górze czy też Lubuski Urząd Marszałkowski.

Wideo: Zielona Góra. Kawiarnia Żywica znika z mapy miasta. Mieszkańcy w wyjątkowy sposób przyszli podziękować jego właścicielom