Tylko trzy szpitale w Polsce, w Zielonej Górze, Poznaniu i Bydgoszczy, otrzymały od sponsorów sprzęt do hipotermii, który umieszczony został w karetce neonatologicznej. Koszt takiego urządzenia to 100 tysięcy złotych.
Jak zauważa Marzena Michalak-Kloc, kierownik Klinicznego Oddziału Neonatologii zielonogórskiego szpitala, w leczeniu dzieci z niedotlenieniem mózgu najważniejsze jest pierwsze sześć godzin od porodu. Im wcześniej maluszek trafi na oddział, tym większe szanse na jego wyleczenie. Podarowane urządzenie jest więc bardzo ważne.
- Dzięki niemu będziemy mogli już w karetce wprowadzić noworodka w stan hipotermii leczniczej - mówi M. Michalska-Kloc. - Celowo obniżymy w sposób kontrolowany temperaturę ciała noworodka (o dwa stopnie), który doznał ciężkiego niedotlenienia. Hipotermia lecznicza jest dziś jedyną znaną metodą, która może zapobiec negatywnym następstwom niedotlenienia mózgu.
Do tej pory lekarze starali się obniżać temperaturę ciała dziecka w karetce, używając zimnych okładów na główce maluszka. Teraz będzie profesjonalnie. Na oddziale w stanie hipotermii (obniżenie temperatury całego ciała) dziecko przebywa trzy dni.
Prezes Szpitala Uniwersyteckiego dr Marek Działoszyński podkreśla, że placówka jako jedyna w województwie lubuskim posiada karetkę neonatologiczną. Od teraz dzięki pozyskanemu sprzętowi na wyższym poziomie będzie można ratować życie i zdrowie noworodków z całego województwa.
- Nie mielibyśmy tego urządzenia, gdyby nie pan profesor Jan Mazela, konsultant wojewódzki z zakresu neonatologii, który o nas pamięta i życzliwie nas wspiera - mówi M. Działoszyński.
W Polsce na 1 tys. noworodków od 4 do 6 rodzi się z niedotlenieniem mózgu.
ZOBACZ TEŻ
POLECAMY TEŻ
Polecamy nasz najnowszy Magazyn Informacyjny:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?