Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra. To nie był stracony czas. W ruinach pałacu w Zatoniu - „Nie chcę matki piękniejszej od mojej”

Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski
Wideo
od 16 lat
W ramach KOZZI Film Festiwal – Festiwal Filmu, Teatru i Książki w pałacu w Zatoniu odbył się nietypowy spektakl, a dokładniej mówiąc projekt - Czytanie sceniczne adaptacji powieści Marcela Prousta „W poszukiwaniu straconego czasu”.

Adaptacja powieści Marcela Prousta nosiła tytuł „Nie chcę matki piękniejszej od mojej” i oparta została tylko na zdaniach proustowskich.

Czytanie sceniczne adaptacji powieści Marcela Prousta „W poszukiwaniu straconego czasu” w ruinach pałacu w Zielonej Górze Zatoniu

Zielona Góra. To nie był stracony czas. W ruinach pałacu w Z...

Aktorzy w runiach pałacu w Zatoniu

Jak uznał reżyser przedstawienia – Waldemar Matuszewski - nie ma pisania za tego wybitnego pisarza, którego 150. rocznicę jego urodzin obchodziliśmy w ubiegłym roku, a w tym roku obchodzimy 100. rocznicę jego śmierci. Więc Proust został uhonorowany pod auspicjami Stowarzyszenia Teatr Na Pustej Podłodze – Pamięci Tadeusza Łomnickiego.
Spektakl zrobiony był w konwencji teatru na pustej podłodze. Co to znaczy? Minimum sprzętów scenicznych, minimum ozdobników w kostiumie, tylko aktor z tekstem.
Do realizacji projektu Stowarzyszenie Teatr Na Pustej Podłodze zaprosiło czwórkę aktorów. Główny bohater Marcel – to James Malcolm, jego matka – Joanna Koc, jego babka – Tatiana Kołodziejska, jego ojciec – Janusz Młyński. Dało się tu zauważyć pewne zachwianie wiekowe. Dlaczego? Dlatego, że to były retrospekcje i wspomnienia dziecka, które zapamiętało ich młodymi, niekoniecznie, jakimi byli na końcu swojego żywota.

Czytanie sceniczne adaptacji powieści Marcela Prousta „W poszukiwaniu straconego czasu” w ruinach pałacu w Zielonej Górze Zatoniu
Czytanie sceniczne adaptacji powieści Marcela Prousta „W poszukiwaniu straconego czasu” w ruinach pałacu w Zielonej Górze Zatoniu Urszula Katarzyńska

Ruiny też robią klimat

- To ciekawe doświadczenie, inna forma teatralna, ale przeżycie wielkie. Jeszcze o zmroku, w klimatycznych ruinach pałacu w Zatoniu! – mówi Joanna Kołaczyńska z Zielonej Góry, która razem z mężem i córką wybrała się na to wieczorne wydarzenie kulturalne.
Dodajmy, że Lubuski Teatr obchodzi w tym roku 70-lecie swojego istnienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska