Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra: W październiku ruszy budowa hotelu przy ul. Wrocławskiej

Leszek Kalinowski Rafał Krzymiński 68 324 88 44 [email protected]
- Ten obiekt trzeba zbużyć - mówi mieszkający przy byłej Hali Ludowej Leszek Rodzoniak (fot. Mariusz Kapała)
- Ten obiekt trzeba zbużyć - mówi mieszkający przy byłej Hali Ludowej Leszek Rodzoniak (fot. Mariusz Kapała)
Co najbardziej wkurza zielonogórzan? Rudery szpecące miasto. Na szczęście ruiny dawnej Estrady przestaną straszyć. W październiku ma ruszyć budowa hotelu Campanile. A co z innymi ruderami?

Czytaj też: Zielona Góra: Hala Ludowa grozi zawaleniem

Dawna Hala Ludowa przy ul. Wrocławskiej denerwuje każdego. - W samym centrum miasta, przy głównej ulicy, w sąsiedztwie Palmiarni, taka rudera! To skandal! - mówi Krystyna Nowaczyńska, emerytka. - A koło rektoratu uniwersytetu cały rząd zrujnowanych kamieniczek. Ładnie sobie o nas pomyślą naukowcy, którzy do nas przyjadą.

Marian Kasza zauważa, że rudery to ulubione miejsce do imprez zakrapianych alkoholem. A potem pożary, jak choćby ten w Estradzie. - Złomiarze wywożą stąd, co chcą. Rozbierają cegły, wyciągają szyny - denerwuje się. - W każdej chwili może to wszystko runąć!

- Strach pomyśleć. Do nieszczęścia dużo nie trzeba, a przecież na tym gruzowisku bawią się też dzieciaki - dodaje Mirosława Stefańczuk, którą spotykamy przy Estradzie.

Teren od dawna sprawia miastu kłopot. Jest prywatną własnością. Najpierw należał do Marka Warsickiego, potem został sprzedany firmie, która zamierzała zbudować tu hotel. Kiedy dwa lata temu wybijała kanalizacja, przez dwa tygodnie fekalia spływały ul. Wrocławską. Bo teren prywatny, wejść nie można. Nawet wodociągom. Trzeba było się nagimnastykować, by zgodnie z prawem naprawić awarię.

 

Czytaj też: Hala Ludowa w Zielonej Górze przestanie straszyć

- Kiedy to się w końcu zmieni? Miał tu powstać hotel. I co? Obiecanki, cacanki. A burdel jak był, tak dalej jest. I to coraz gorszy - Tadeuszowi Florczakowi trudno ukryć emocje.

Wiceprezydent Dariusz Lesicki zapewnia, że hotel będzie. Inwestor nie zrezygnował z planów budowy. Dodaje, że działka ma aż czterech właścicieli, którzy nie mogą się dogadać, co do przeznaczenia tego trenu. Prezydent wystosował do nich pisma, by uporządkowali to miejsce.

Kiedy jednak ruszą roboty budowlane przy ul. Wrocławskiej?

- W październiku. Potrwają 12 miesięcy. Potem zaprosimy już gości - mówi Jerzy Klasicki z zarządu Louvre Hotels i Warimpex. - Nasz dwugwiazdkowy hotel Campanile będzie miał 84 pokoje i salę restauracyjną, konferencyjną.

Czy firma nie obawia się, że hotel będzie świecił pustkami. Przecież w październiku zamyka się hotel Polan?

- My będziemy hotelem o innym standardzie. Robiliśmy badanie rynku, Zielona Góra jest dobrym miejscem do inwestowania - podkreśla J. Klasicki.

To jedna z niewielu dobrych informacji dotyczących ruder w mieście. A jest ich - według radnego Kazimierza Łatwińskiego - 44. Przede wszystko na starówce. Wystarczy wejść w boczną uliczkę.

Problem od lat jest trudny do rozwiązania. Okazuje się, że pisma wysyłane z miasta, nie przynoszą rezultatów. Po dwóch takich listach straż miejska kieruje sprawę do sądu. Nie ma też zainteresowania dotacjami na rewitalizację. Kary grzywny nakłada też wojewódzka konserwator Barbara Bielinis-Kopeć, ale to jedynie w przypadku zabytków. Inspektor nadzoru budowlanego Edward Ujma przyznaje, że nakazy rozbiórki czy remontu posesji trudno wyegzekwować. Pewien skutek odnosi częste i przez wiele instytucji nękanie pismami, karami.

Zielonogórzanka Halina Ładysz jest optymistką: - Na każdy zakątek przyjdzie czas. Miasto już dziś jest piękne...

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska