- Nasza pamięć jest ulotna. Sam jeździłem ikarusami. Pamiętam kasowniki na wajchę. I ostre zimy, kiedy autobusy nie mogły podjechać pod górkę i trzeba było do pracy na piechotę… - mówi Tadeusz Rawik. – Warto czasami sięgnąć pamięcią do tamtych czasów.
Okazuje się, że nie tylko nasz Czytelnik tak uważa. Pracownicy MZK – nie tylko z sentymentu – przechowują wiele pamiątek. Takim pasjonatem i skarbnicą wiedzy o przeszłości jest Andrzej Bujnowski. Swoją przygodę z firmą rozpoczął w połowie lat 80. Został wtedy elektrykiem autobusowym. Potem awansował na specjalistę ds. BHP. Wówczas w taborze były same autobusy Autosan. Ciągle się psuły.
Pan Andrzej ocala od zapomnienia historię zakładu, m.in. dokumentując jej rozwój na zdjęciach. Wiele się zmieniło choćby ostatnio. Dzięki unijnym pieniądzom udało się wymienić tabor na elektryczny, przebudować zajezdnię, pojawiły się ładowarki na pętlach, wybudowano Centrum Przesiadkowe. Z czasem i te fakty staną się historią.
- A jak nasza firma wyglądała w początkach swej działalności i kolejnych latach? O tym wszystkim można dowiedzieć się w muzeum, które stworzył u nas właśnie Andrzej Bujnowski. To była jego inicjatywa – mówi Jacek Newelski z MZK.
W zmodernizowanej zajezdni MZK znalazło się miejsce na szkoleni. W sali w specjalnych gablotach ustawiono liczne pamiątki.
- Tu można prześledzić, jak zmieniała się historia kasowników, od tych z dziurkaczem po elektroniczne – pokazuje A. Bujnowski.- Tu są też automaty do biletów, stare zdjęcia, rozkłady jazdy, pieczątki, czapki kierowców, radiotelefony…
Muzeum udostępniane jest mieszkańcom podczas dni otwartych, organizowanych przez MZK. Najbliższe odbędą się we wrześniu.
- Wiem, że już przed wojną była miejska komunikacja – mówi Filip Nowak, który interesuje się historią Zielonej Góry. – Autobusy kursowały od dworca kolejowego Dworcową, Kupiecką, Żeromskiego, przez pl. Pocztowy, ul. Botaniczną aż do kąpieliska w Ochli.
Po wojnie komunikacja miejska w Zielonej Górze powstała w czerwcu 1954 roku. Była częścią Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, dysponowała czterema autobusami marki Star 51 (tzw. stonki). Biura firmy mieściły się przy ul. Moniuszki, a zajezdnia kilkadziesiąt metrów dalej, na rogu ul. Fabrycznej i Ogrodowej.
ZOBACZ TEŻ
Uwaga, będą zmiany w rozkładzie jazdy MZK w Zielonej Górze....
POLECAMY TEŻ
ZIELONA GÓRA. Będą nowe, elektroniczne tablice. Sprawdź, czy...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
