Dzieci wejdą na statek
Zbiorniki wodne już wyczyszczono. Na jednym z nich będzie fontanna. Ale już teraz na granicy widać wyspę. Już wkrótce zostanie połączona z lądem kładkami. Wody jest coraz więcej, choć w większej ilości do zbiorników robotnicy wpuszczą ją prawdopodobnie dopiero za miesiąc. Co nie przeszkadza kaczkom, które najwidoczniej nie boją się maszyn budowlanych. Trwa też budowa placu zabaw, ale największej atrakcji jeszcze nie ma.
- Do końca miesiąca postawimy tu wielki 14-metrowy statek - tłumaczy Grzegorz Sachar, kierownik budowy.
W pobliżu zabawek jest już położony chodnik z kostki brukowej. Ale to jeszcze nie wszystko. W przyszłości staną tu stoliki do gry w szachy i boiska do gry w bule.
Czego jeszcze możemy się spodziewać? Na pewno zniknie ruina sąsiadująca ze zbiornikami wodnymi. Na jej miejscu prawdopodobnie znajdzie się restauracja.
Prace jednak urywają się w jednym miejscu i nie będą prowadzone przez najbliższe miesiące, Dlaczego? Na przeszkodzie stoi jedna z działek. Jej właścicielka spierała się z miastem o odszkodowanie za zajęcie ziemi. Żeby było ciekawiej, urzędnicy nie wiedzieli, że nieruchomość ma swojego właściciela. Po kilku miesiącach kłótni miasto postanowiło wywłaszczyć kobietę na podstawie specustawy drogowej. Mimo tego prace zakończą się tak jak planowano, w październiku.
- Wreszcie zyskamy teren rekreacyjny z prawdziwego zdarzenia - cieszy się Marzena Wiśniewska. - Nareszcie będzie można wybrać się z rodziną na porządny spacer. No i dobrze, że kaczki przyleciały. Cieszę się też z tego placu zabaw.
Koszt wszystkich prac wynosi ok. 3 mln zł. Pieniądze pochodzą z dotacji unijnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
