Zielona Góra. Winiarka Emma wróci na swoje miejsce. Kiedy?

O odbudowaniu pomnika winiarki Emmy mówi się w Zielonej Górze już od lat. Pomysł rekonstrukcji obiektu o winiarskich tradycjach podsunął regionalista Tomasz Czyżniewski, który na łamach Łącznika Zielonogórskiego regularnie przybliża mieszkańcom dawne dzieje miasta. Zielonogórzanom propozycja bardzo się spodobała – w ramach budżetu obywatelskiego w 2018 zdobyła 526 głosów i tym samym zakwalifikowała się do realizacji.

Co ciekawe, rekonstrukcja przedwojennego pomnika nie jest prosta, bo nie zachowała się jakakolwiek dokumentacja. Jak wyglądał, wiemy jedynie dzięki wydawanym przed wojną pocztówkom. Pierwotnie autorem rzeźby winiarki był prof. Arnold Kramer. Kim właściwie była Emma? Według Czyżniewskiego pochodziła z Brunszwiku. A na nazwisko miała Freitag. Wyszła za mąż za przemysłowca Karla Heinego i przeprowadziła się do Czerwieńska, a później do Zielonej Góry. To ona ufundowała fontannę wraz z rzeźbą winiarki.

Lata jednak mijają a pomnik wciąż nie wrócił na skwer przy ul. Chrobrego i al. Niepodległości. – Mieszkańcy pytają mnie o tę kwestie, oczekują realizacji zapowiedzianej inwestycji, szczególnie że zagłosowali na nią w ramach budżetu obywatelskiego – mówi Jacek Budziński, radny z Prawa i Sprawiedliwości. – Wkrótce obchodzimy 800 – lecie miasta. Myślę, że jest to idealna rocznica, aby winiarka wróciła na swoje miejsce – dodaje radny, który złożył interpelację w tej sprawie.

Okazuje się, że zielonogórski magistrat ma podobne plany w tej kwestii. Jak czytamy w odpowiedzi projekt związany z ustawieniem rzeźby winiarki Emmy jest aktualnie procedowany przez urząd. Odsłonięcie pomnika jest zaplanowane na 2022 rok i ma być oficjalną inauguracją obchodów 800-lecia powstania Zielonej Góry.

Wideo: Przelot nad Zieloną Górą. Nagranie Czytelnika Łukasza Szewczyka