W ostatnich dniach na deptaku w Zielonej Górze doszło do dwóch niebezpiecznych zdarzeń z udziałem rowerzystów. W poniedziałek, 17 czerwca, nastolatka z dwiema koleżankami na miejskim tandemie, przejeżdżając przez kurtynę wodną przy pomniku Bachusa, potrąciła 4-letnią dziewczynkę (tandemem może kierować osoba, która ukończyła 17 lat - ta była młodsza).
„Niestety, będzie to pierwsze oficjalnie zarejestrowane w Systemie Ewidencji Wypadków i Kolizji potrącenie pieszego przez rowerzystę na deptaku od 2008 roku, kiedy dopuszczono ruch rowerowy w tym miejscu” - zauważył na Facebooku radny Robert Górski.
Ponieważ nieszczęścia chodzą parami, kilka dni później nietrzeźwy rowerzysta potrącił dziewczynkę przy placu zabaw przy teatrze, czyli także na deptaku. Było to we wtorek, 25 czerwca.
Zobacz także:
W mieście rozgorzała dyskusja, czy zakazać rowerzystom jazdy deptakiem. Zdania są podzielone, także na naszym internetowym forum, gdzie Czytelnicy zamieścili sporo komentarzy. „Deptak to deptak! Dawno powinien być zakaz jazdy na rowerach”, „Rowerzyści to nie inwalidzi, że muszą na skróty przez deptak się przepychać” kontra „Tylko emeryci i renciści pierdzielą o zakazie dla rowerów. Chodźcie jak święte krowy”, „W takim razie gdzie w tym czasie był opiekun potraconego dziecka?”.
Czynnikiem dyscyplinującym powinna tu być nieuchronność kary dla rowerzysty, także za stwarzanie zagrożenia. I tego mi brakuje.
Mnie rowerzyści na deptaku nie przeszkadzają - oczywiście, do czasu. Uważam, że wszystko jest dla ludzi: motocykle, samochody, broń, alkohol, używki... Ale są ludzie i ludziska. Jeden rowerzysta wie, kiedy zwolnić, zatrzymać się, zsiąść z roweru, ustąpić pierwszeństwa. Drugi przejedzie przez przejście dla pieszych, jak szalony przemknie chodnikiem, napije się i potrąci dziecko na deptaku.
Czynnikiem dyscyplinującym powinna tu być nieuchronność kary, także za stwarzanie zagrożenia. I tego mi brakuje.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?