Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZIELONA GÓRA. Z nastolatką nie było kontaktu, na miejsce wysłano strażaków. Okazało się, że młoda kobieta mocno spała

(pij)
We wtorek, 20 sierpnia, nad ranem strażacy z drabiną pojawili się na os. Leśnym w Zielonej Górze. Weszli do jednego z mieszkań na czwartym piętrze. O zdarzeniu poinformował nas Czytelnik. Dwa wozy strażackie, w tym jeden z drabiną, wjechały na os. Leśne około godz. 4.30 nad ranem. Strażacy podjechali drabiną pod jeden z bloków. Powodem był brak kontaktu z nastolatką  w mieszkaniu. Strażacy szybko dotarli do mieszkania na czwartym piętrze. Drabiną podjechali do balkonu. I na szczęście wtedy okazało się, że nic się nie stało. Nieco zdezorientowana nastolatka zobaczyła na balkonie strażaków. Jak poinformował nas dyżurny zielonogórskiej straży pożarnej, nastolatka spała głębokim snem i nie słyszała telefonu ani domofonu.Zobacz też wideo: Zielona Góra. Pożar kamienicy przy ul. Wandy
We wtorek, 20 sierpnia, nad ranem strażacy z drabiną pojawili się na os. Leśnym w Zielonej Górze. Weszli do jednego z mieszkań na czwartym piętrze. O zdarzeniu poinformował nas Czytelnik. Dwa wozy strażackie, w tym jeden z drabiną, wjechały na os. Leśne około godz. 4.30 nad ranem. Strażacy podjechali drabiną pod jeden z bloków. Powodem był brak kontaktu z nastolatką w mieszkaniu. Strażacy szybko dotarli do mieszkania na czwartym piętrze. Drabiną podjechali do balkonu. I na szczęście wtedy okazało się, że nic się nie stało. Nieco zdezorientowana nastolatka zobaczyła na balkonie strażaków. Jak poinformował nas dyżurny zielonogórskiej straży pożarnej, nastolatka spała głębokim snem i nie słyszała telefonu ani domofonu.Zobacz też wideo: Zielona Góra. Pożar kamienicy przy ul. Wandy Czytelnik
We wtorek, 20 sierpnia, nad ranem strażacy z drabiną pojawili się na os. Leśnym w Zielonej Górze. Weszli do jednego z mieszkań na czwartym piętrze. O zdarzeniu poinformował nas Czytelnik. Dwa wozy strażackie, w tym jeden z drabiną, wjechały na os. Leśne około godz. 4.30 nad ranem. Strażacy podjechali drabiną pod jeden z bloków. Powodem był brak kontaktu z nastolatką w mieszkaniu. Strażacy szybko dotarli do mieszkania na czwartym piętrze. Drabiną podjechali do balkonu. I na szczęście wtedy okazało się, że nic się nie stało. Nieco zdezorientowana nastolatka zobaczyła na balkonie strażaków. Jak poinformował nas dyżurny zielonogórskiej straży pożarnej, nastolatka spała głębokim snem i nie słyszała telefonu ani domofonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska