Zielona Góra za 10 lat. Bez kolejek do lekarzy, na narty na miejscu, autobusy za darmo

Miasto się rozwija zgodnie ze swoimi planami, czyli strategią. W Zielonej Górze ten ważny dokument był aktualny do 2021 roku. Teraz czas na kolejne plany na 10 lat. Trwają więc prace nad strategią do 2030 roku. Toczą się dyskusje nad nowymi rozwiązaniami komunikacyjnymi i nie tylko. Mówi się o koniecznej w wielu kwestiach współpracy miasta z województwem.

- Wyobrażam sobie, że po mieście jeżdżę piętrowymi autobusami elektrycznymi. Latem zasiadam na górze, gdzie na ma dachu i obserwuję miasto pełne zieleni – mówi Jolanta Gawełek. – Wsiadając do autobusu nie muszę kasować czy przykładać biletu elektronicznego do żadnego urządzenia, bo komunikacja miejska jest darmowa dla wszystkich. Przystanki mają zielone ściany, pełne oryginalnych roślin. Przy wielu z nich można się zrelaksować, bo wybudowano małe tężnie. Nie muszę też sprawdzać rozkładu jazdy, bo autobusy na największe osiedla jeżdżą praktycznie non stop.

Damian Rogucki zamyka oczy i mówi: - Zielonogórzanie jeżdżą rowerami elektrycznymi, ale nie tylko. Wszędzie można dojechać ścieżkami rowerowymi. – Chętnie korzystają nie tylko zimą z rekreacji na Górce Tatrzańskiej, która trochę przypomina poznańską Maltę. Jest oczywiście wyciąg, igielit, gastronomia. Wieże widokowe. Nie brakuje też chętnych na nowoczesnym lodowisku. Zadaszonym i wykorzystujące najnowsze technologie pobliskiej elektrociepłowni. Popularnością cieszy nie zarówno kompleks rekreacyjny Ochla jak i rozbudowany o część zewnątrz basen w CSR.

Dariusz Nogacki uważa, że za 10 lat mieszkańcy będę korzystać z miejskiej kolejki. Że powstaną w tym czasie przystanki dla os. Leśnego i Leśnego Dworu, os. Zacisze, os. Młodzieżowiec, centrum, os. Pomorskiego, Starego i Nowego Kisielina. Kolejka połączy też Sulechów i Nową Sól.
- Przystanki będę nowoczesne, z tablicami elektronicznymi, małą gastronomią i otoczone zielenią, bo lasy w sąsiedztwie staną się parkami. Z siłowniami pod chmurką, oświetleniem, miejscami rekreacji – podkreśla pan Dariusz. – Powstanie nowych parków to konieczność.

- Za 10 lat Zielona Góra będzie bardziej spójna. Raczej nie będzie się mówić o dzielnicy Nowe Miasto, a osiedlach Przylep. Racula itd. Będą one cieszyły się rozbudowaną infrastrukturą rekreacyjną, Będą miały swoje przychodnie zdrowia i nowoczesną bazę oświatową – mówi Julia Maczek. – W mieście będą nowe fontanny, stawy, by zmienić trochę klimat. Powstaną tężnie i dużo nowych skwerów z oryginalną zielenią, która oczyszczać będzie powietrze. No i najważniejsze, przy Trasie Północnej wybudowany zostanie miejski szpital. Będzie też dużo prywatnych gabinetów. Na kolejki i brak lekarzy nikt nie będzie narzekał. A medycyna na UZ będzie na najwyższym poziomie. Miasto fundować będzie wiele badań profilaktycznych.

- Dworce PKS i PKP będą stanowiły jedna całość i łatwo będzie przesiąść się z autobusu na pociąg. Funkcjonował już będzie czwarty peron, a więc wiele dodatkowych połączeń nie tylko z Warszawą czy Krakowem, ale wieloma miastami w całej Europie – mówi Urszula Palczyńska. – Co jeszcze będzie za 10 lat? Wszystkie szkoły z fotowoltaiką, pięknymi elewacjami, nowoczesnymi laboratoriami, salami, boiskami i… darmowymi obiadami dla wszystkich uczniów.
Zobacz 20 kultowych miejsc:
ZNANE MIEJSCA W ZIELONEJ GÓRZE
Zobacz film: 30 lat Polskiej Wełny - fragmenty: