Zielona Kometa jest coraz bliżej Ziemi. Po 50 tys. lat będzie ją widać gołym okiem. Gdzie i jak obserwować? - mapa pogodowa na żywo

C/2022 E3 (ZTF) zaliczana jest do komet długookresowych i nazywana jest zieloną kometą. Wykryto ją w Obserwatorium Palomarskim (USA) za pomocą urządzenia o nazwie Zwicky Transient Facility, które wykorzystuje mierzący 1,22 metra Teleskop Samuela Oschina. Wykrycia dokonali 2 marca 2022 roku astronomowie Bryce Bolin oraz Frank Masci. Jako ciekawostkę warto dodać, że wówczas C/2022 E3 miała jasność na poziomie 17,3 magnitudo i znajdowała się blisko 640 milionów kilometrów od Słońca. Na początku błędnie przypuszczano, że znalezisko może być planetoidą. Dokładniejsze obserwacje zweryfikowały to.

Lokalizacja Palomar Observatory:

To nie żart! Ostatni raz kometa C/2022 E3 (ZTF) była widoczna z Ziemi jeszcze w czasie epoki kamienia. Wyobrażacie sobie? Tak długi okres między jej ponownym pojawieniem się wynika z faktu, że krąży ona wokół Słońca po bardzo długiej (z naszej perspektywy) orbicie. Zielona kometa, przemierzając odległe krańce naszego Układu Słonecznego, potrzebuje blisko 50 tys. lat, aby ponownie zbliżyć się do naszej planety. To będzie zatem jedyna okazja w życiu, aby zobaczyć ten obiekt.

Dokładnie 12 stycznia 2023 roku kometa C/2022 E3 przeszła przez punkt swojej orbity położony najbliżej Słońca (tzw. peryhelium) w odległości 1,11 jednostki astronomicznej (1,11 AU), czyli 166 mln km. Obecnie znajduje się 103 mln km od Ziemi, ale najbliżej naszej planety będzie 1 lutego, gdy dystans wyniesie 42 mln km (0,28 AU).

Najważniejsze informacje o komecie - czytaj więcej:

Najważniejsza informacja jest taka, że C/2022 E3 (ZTF) będzie widoczna dla miłośników podniebnych obserwacji na półkuli północnej - najlepiej na przełomie stycznia i lutego 2023. Obecnie możemy ją podziwiać w gwiazdozbiorze Korony Północnej, z czasem jednak to się zmieni. Wspomniany gwiazdozbiór w drugiej części nocy zaczyna wznosić się wyżej nad horyzont. W kolejnych dniach kometa będzie się przemieszczać, co poprawi warunki jej widoczności (wcześniej będzie widoczna wyżej na niebie) i 1 lutego pojawi się w obrębie konstelacji Żyrafy.

Czytaj również:

Zwolennicy fotografii, astrofotografii i obserwatorzy nieba mogą zobaczyć kometę C/2022 E3 (ZTF) za pomocą teleskopu lub lornetki. Ponieważ obecna jej jasność oscyluje w granicach 7 magnitudo (jest to wynik lepszy niż zakładano), są większe szanse, że za kilkanaście dni będzie już widoczna gołym okiem. Wyjaśnijmy jednak, że będzie to granica jej widoczności. Jeśli zatem wyobrażamy sobie, że nasz obiekt będzie widoczny na poziomie naszego naturalnego satelity, zawiedziemy się. Warto wyposażyć się zatem w lornetkę, prosty teleskop, lub przygotować bardziej specjalistyczny sprzęt.

Jeśli ktoś chce obserwować zieloną kometę, to najlepsza ku temu pora będzie między północą i świtem (1-2 lutego). Patrząc w kierunku Gwiazdy Polarnej, powinniśmy ją dostrzec. Oczywiście warto wziąć poprawkę na warunki atmosferyczne, bo to one będą w całym widowisku odgrywać główną rolę i dyktować warunki do obserwacji.

Czytaj również:

Z naszej perspektywy kometa będzie leciała w stronę gwiazdozbioru Małej Niedźwiedzicy, a im bardziej będzie się do niego zbliżała, tym wcześniej będzie się pojawiać na nocnym niebie.

Przypomnijmy, że najlepszy czas na obserwację będzie na początku lutego. Nie przegapcie tego terminu, bo już 5 i 6 lutego zielona kometa będzie przemieszczać się w okolicach jasnej gwiazdy Kapella, a 10 i 11 lutego stopniowo przejdzie na niebie w pobliżu Marsa w odległości 1,5 stopnia. Z kolei od 13 do 15 lutego 2023 przemieści się na tle gromady otwartej Hiady, w pobliżu jasnej gwiazdy Aldebaran.

Należy pamiętać o tym, aby udać się w miejsce, gdzie w podziwianiu obiektu nie będzie przeszkadzało sztuczne, miejskie światło.

Zacznijmy od samego wzroku. Zapoznajmy się najpierw z niebem jak z nowo nabytą mapą. Proste prawa? Zanim zdecydujemy się na zakup teleskopu, zaopatrzmy się w zwykłą turystyczną lornetkę z dziesięciokrotnym powiększeniem. Jeśli chodzi o sam teleskop, tu sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Dopóki nie wiemy, jaki teleskop chcemy kupić, może się okazać, że wcale nie jest on nam potrzebny. Urządzenia tego typu mają różne przeznaczenie. Jedne są do mgławic, inne dedykowane do planet, jeszcze inne bardziej sprawdzają się w tzw. astrofotografii, która jest jedną z najtrudniejszych dziedzin fotografowania i wymaga specjalistycznej wiedzy. Zaczynajmy od najprostszego sprzętu albo w ogóle zaczynajmy bez sprzętu. Wszystko przyjdzie z czasem. Jeśli będziemy na tyle obeznani z niebem, że będziemy wiedzieć, co chcemy obserwować dalej, to szybko sami zorientujemy się, jaki sprzęt będzie nam niezbędny.

Zobacz więcej: Piękna kometa C/2022 E3 (ZTF) coraz bliżej Ziemi. Najlepszy czas jej widoczności:

Obejrzyj również: Niesamowite ujęcie zaćmienia Słońca z kosmosu: