Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielonogórscy antyterroryści to grupa fachowców do zadań specjalnych

Piotr Jędzura 68 324 88 46 [email protected]
Zielonogórska Grupa Realizacyjna jest czymś na wzór oddziału antyterrorystycznego. To zespół bardzo potrzebny w komendzie.
Zielonogórska Grupa Realizacyjna jest czymś na wzór oddziału antyterrorystycznego. To zespół bardzo potrzebny w komendzie.
Jest ich około dziesięciu, ważą ponad tonę, a kiedy już wchodzą do jakiegoś domu, to drzwi wylecą z futryną. To grupa zielonogórskiej policji do zadań specjalnych. Prościej antyterroryści.

Wielki gość w czarnym mundurze i kominiarce stoi koło drzwi kamienicy przy ul. Kasprowicza. Lufa karabinu nieruchomo wycelowana w ich światło. Za nim stoją inni. Jeden trzyma drabinę. To na wypadek, gdyby trzeba było wchodzić do mieszkania oknem. Słychać huk. Drzwi wypadają. Za potężnym facetem przez drzwi wbiega kilku podobnych. Jeden zabezpiecza górę, drugi bok, jeszcze kolejny ma na oku drogę powrotną. Po chwili grupa wchodzi po schodach. Jeden za drugim. Kolejno, ubezpieczają się. Mają ze sobą ciągły kontakt. To jak w obiegu zamkniętym. Wszyscy znają swoje ruchy, przewidują je. Są jak jeden wielki i silny mechanizm. Mija kilka chwil. Policjanci w kominiarkach prowadzą skutego mężczyznę. Wykorzystano antyterrorystów, bo obawiano się, że mężczyzna może użyć broni.

Kim są zielonogórscy antyterroryści? - To nieetatowy zespół. W jego szeregach są policjanci, na co dzień pracujący w wydziałach kryminalnym i prewencyjnym - informuje kom. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Grupa powstała z inicjatywy kilku z nich. Dla ich dobra nie podajemy inicjałów ani stopni.
Policjanci sami chcieli utworzyć grupę antyterrorystyczną, bo widzieli, że taka jest potrzebna zielonogórskiej policji. Postanowili powołać ją do życia już wiele miesięcy temu. Przygotowali plan jej założenia. Ale musieli mieć zgodę szefostwa komendy na utworzenie Zielonogórskiej Grupy Realizacyjnej, bo taka jest jej oficjalna nazwa. Nie było z tym żadnych problemów. - Potrzeba uruchomienia grupy fachowców do ciężkich zadań była zauważalna już od dawna - mówi kom. Stanisławska. Komenda wyposażyła policjantów w sprzęt i broń. Finansowo pomogła Fundacja Bezpieczne Miasto. I tak Zielona Góra ma swój własny oddział specjalny.

Elementy ewentualnej akcji antyterroryści ćwiczą systematycznie. Robią to pod okiem fachowców. Trenują do skutku. - Każdy element powtórzą 20, 30 razy, czy jak trzeba to i więcej razy - mówi policjant prowadzący szkolenie. Bo w takich akcjach wszystko jest ważne, wszystko musi ze sobą grać. Znaczenie ma nawet to, w jaki sposób trzymana jest broń. Równie istotne jest ubezpieczanie miejsca akcji. Prowadzący policjant ma na oku przód, kolejny boki, następny górę, jeszcze inny zabezpiecza tyły. - Ważne jest zaufanie do kolegów. Musimy wiedzieć, że możemy na sobie polegać - mówi jednej z członków policyjnej grupy.
Członkowie ZGR wejdą tam, gdzie nie poradzi sobie zwykły policjant. Ubezpieczali już zatrzymanie groźnych bandytów. Z powodów bezpieczeństwa nie podajemy szczegółów. W razie potrzeby fachowo zabezpieczą wizyty ważnych osób. Na ich barki spadnie również ich eskorta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska