Zielonogórscy wojownicy poprawili swój i tak bogaty dorobek medalowy

Podopieczni Tomasza Paska wywalczyli w Wielkopolsce dwa tytuły. Rafał Gąszczak debiutował w starszej kategorii wiekowej, czyli młodzieżowcach pon. 91 kg. W półfinale 18-latek skrzyżował rękawice z Szymonem Dwornikowskim (LZS Poprawa Siedlików). Zielonogórzanin wygrał to starcie jednogłośnie na punkty. W decydującym starciu popularny „Gonzo” spotkał się z dobrze dysponowanym na tym turnieju zawodnikiem Championa Gdańsk, Patrykiem Kamińskim. Sędziowie znów nie mieli wątpliwości, że Gąszczak był lepszy. - Ostre wymiany technik nożnych i pięściarskich zadowoliłyby koneserów sportów walki. Warto dodać, że Rafał dokonał rzeczy niezwykłej zostając jednego roku mistrzem kraju w trzech kategoriach wiekowych: junior, młodzieżowiec i senior. Jest to już 12 tytuł Mistrza Polski tego zawodnika - podsumował trener Pasek.

Walka finałowa Gąszczaka:

Kolejny multimedalista w szeregach zielonogórskiego klubu to Kacper Frątczak (teraz ma już 11 tytułów mistrza kraju). On także wygrywał swoje walki przed czasem, w kat. pon. 81kg. W półfinale „Chińczyk” stoczył zwycięski pojedynek z fighterem z KSW Włocławek, Mateuszem Daroszewskim. Przeciwnik naszego 19-latka był trzykrotnie liczony przez sędziego, aż w końcu arbiter przerwał starcie w trzeciej rundzie. W walce finałowej Frątczak realizował założenia taktyczne, był w dobrej kondycji i pokonał przed czasem zawodnika z Polonii Leszno 1912, Przemysława Binienda. Drugi rywal również był trzykrotnie liczony, po silnych uderzeniach naszego wojownika, który nie miał litości dla swoich przeciwników w Kaliszu. - Był to doskonały sprawdzian przed zbliżającymi się mistrzostwami świata seniorów w Irlandii. Na ten turniej ,,Chińczyk” został powołany i wszedł w skład kadry narodowej, która wylatuje do Dublina za cztery tygodnie - zapowiedział szkoleniowiec ASW Knockout.

Walka finałowa Frątczaka:

Przeczytaj też:Rusza 70. sezon NBA! Analizujemy kto ma szanse na tytuł i w jakiej formie jest Marcin Gortat?