Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielonogórski kirkut jest w coraz gorszym stanie. Kto wreszcie zadba o macewy i dom przedpogrzebowy? [ZDJĘCIA]

Natalia Dyjas-Szatkowska
Natalia Dyjas-Szatkowska
1 listopada to dzień zadumy i spokoju. Czas odwiedzania grobu bliskich. W Zielonej Górze jest jednak taki cmentarz, o którym zdaje się pamiętać niewielu. To dawny żydowski kirkut, znajdujący się w okolicy ul. Wrocławskiej. Ten z każdym miesiącem jest w coraz gorszym stanie. 1 listopada przez ulicę Wrocławską przechodzą tłumy mieszkańców. W torbach niosą znicze, kwiaty. W końcu to przy tej ulicy znajduje się największa nekropolia w mieście. Jednak większość spieszących na cmentarz nie zatrzymuje się w połowie drogi. A przecież przy ul. Wrocławskiej znajduje się jeszcze jedno miejsce, gdzie pochowani są dawni mieszkańcy miasta. To dawny kirkut żydowski, na terenie którego znajduje się i kaplica przedpogrzebowa. Mało kto jednak wie o tym miejscu. Ktoś tylko wjeżdża na teren dawnego kirkutu, by zaparkować samochód. - Swoją drogą, co tu się znajduje? - pyta kierowca towarzyszącą mu kobietę. - Dawny cmentarz żydowski - wtrącamy się do rozmowy. - Tutaj? Niemożliwe - odpowiada mężczyzna. I razem z nami wchodzi do budynku, gdzie leżą macewy. No właśnie. Bo kaplica przedpogrzebowa, nie wiadomo dlaczego, otwarta jest na oścież. Nie ma już kłódki, która ochraniała wejście. W środku? Zniszczone macewy, mnóstwo liści, opakowania po jedzeniu. Ktoś postawił znicz. Przez wybite okna stan posadzki i nagrobków jest w fatalnym stanie. Choć na wielu wciąż można przeczytać inskrypcje chociażby w języku niemieckim. Obecnie kirkut podlega warszawskiej Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego. Jej przedstawiciele informowali nas, że fundacja dysponuje dokumentacją projektową, która jest niezbędna, by przeprowadzić renowację cmentarza żydowskiego w Zielonej Górze. - To pierwszy krok zmierzający do zmiany obecnego stanu rzeczy - informowano nas. - Kolejnym jest wycena i pozyskanie środków, a następnym – przeprowadzenie prac. Te miałyby się odbyć w tym roku. Jednak mijają miesiące, a cmentarz jest w coraz gorszym stanie. Cyklicznie starają się go sprzątać mieszkańcy, w tym Młodzieżowa Rada Miasta czy Lubuska Fundacja Judaica. Spytaliśmy, czy również FODŻ podejmie kolejne kroki, by zadbać o cmentarz. Czekamy na odpowiedź. Do sprawy wrócimy. Zobacz wideo: Jakie znicze są w ofercie i co najlepiej wybrać? Które palą się najdłużej?Wideo: Dzień Dobry TVN
1 listopada to dzień zadumy i spokoju. Czas odwiedzania grobu bliskich. W Zielonej Górze jest jednak taki cmentarz, o którym zdaje się pamiętać niewielu. To dawny żydowski kirkut, znajdujący się w okolicy ul. Wrocławskiej. Ten z każdym miesiącem jest w coraz gorszym stanie. 1 listopada przez ulicę Wrocławską przechodzą tłumy mieszkańców. W torbach niosą znicze, kwiaty. W końcu to przy tej ulicy znajduje się największa nekropolia w mieście. Jednak większość spieszących na cmentarz nie zatrzymuje się w połowie drogi. A przecież przy ul. Wrocławskiej znajduje się jeszcze jedno miejsce, gdzie pochowani są dawni mieszkańcy miasta. To dawny kirkut żydowski, na terenie którego znajduje się i kaplica przedpogrzebowa. Mało kto jednak wie o tym miejscu. Ktoś tylko wjeżdża na teren dawnego kirkutu, by zaparkować samochód. - Swoją drogą, co tu się znajduje? - pyta kierowca towarzyszącą mu kobietę. - Dawny cmentarz żydowski - wtrącamy się do rozmowy. - Tutaj? Niemożliwe - odpowiada mężczyzna. I razem z nami wchodzi do budynku, gdzie leżą macewy. No właśnie. Bo kaplica przedpogrzebowa, nie wiadomo dlaczego, otwarta jest na oścież. Nie ma już kłódki, która ochraniała wejście. W środku? Zniszczone macewy, mnóstwo liści, opakowania po jedzeniu. Ktoś postawił znicz. Przez wybite okna stan posadzki i nagrobków jest w fatalnym stanie. Choć na wielu wciąż można przeczytać inskrypcje chociażby w języku niemieckim. Obecnie kirkut podlega warszawskiej Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego. Jej przedstawiciele informowali nas, że fundacja dysponuje dokumentacją projektową, która jest niezbędna, by przeprowadzić renowację cmentarza żydowskiego w Zielonej Górze. - To pierwszy krok zmierzający do zmiany obecnego stanu rzeczy - informowano nas. - Kolejnym jest wycena i pozyskanie środków, a następnym – przeprowadzenie prac. Te miałyby się odbyć w tym roku. Jednak mijają miesiące, a cmentarz jest w coraz gorszym stanie. Cyklicznie starają się go sprzątać mieszkańcy, w tym Młodzieżowa Rada Miasta czy Lubuska Fundacja Judaica. Spytaliśmy, czy również FODŻ podejmie kolejne kroki, by zadbać o cmentarz. Czekamy na odpowiedź. Do sprawy wrócimy. Zobacz wideo: Jakie znicze są w ofercie i co najlepiej wybrać? Które palą się najdłużej?Wideo: Dzień Dobry TVN Natalia Dyjas
1 listopada to dzień zadumy i spokoju. Czas odwiedzania grobu bliskich. W Zielonej Górze jest jednak taki cmentarz, o którym zdaje się pamiętać niewielu. To dawny żydowski kirkut, znajdujący się w okolicy ul. Wrocławskiej. Ten z każdym miesiącem jest w coraz gorszym stanie.

1 listopada to dzień zadumy i spokoju. Czas odwiedzania grobu bliskich. W Zielonej Górze jest jednak taki cmentarz, o którym zdaje się pamiętać niewielu. To dawny żydowski kirkut, znajdujący się w okolicy ul. Wrocławskiej. Ten z każdym miesiącem jest w coraz gorszym stanie.
1 listopada przez ulicę Wrocławską przechodzą tłumy mieszkańców. W torbach niosą znicze, kwiaty. W końcu to przy tej ulicy znajduje się największa nekropolia w mieście. Jednak większość spieszących na cmentarz nie zatrzymuje się w połowie drogi. A przecież przy ul. Wrocławskiej znajduje się jeszcze jedno miejsce, gdzie pochowani są dawni mieszkańcy miasta. To dawny kirkut żydowski, na terenie którego znajduje się i kaplica przedpogrzebowa. Mało kto jednak wie o tym miejscu.

Ktoś tylko wjeżdża na teren dawnego kirkutu, by zaparkować samochód.

- Swoją drogą, co tu się znajduje? - pyta kierowca towarzyszącą mu kobietę.

- Dawny cmentarz żydowski - wtrącamy się do rozmowy.

- Tutaj? Niemożliwe - odpowiada mężczyzna. I razem z nami wchodzi do budynku, gdzie leżą macewy.

No właśnie. Bo kaplica przedpogrzebowa, nie wiadomo dlaczego, otwarta jest na oścież. Nie ma już kłódki, która ochraniała wejście. W środku? Zniszczone macewy, mnóstwo liści, opakowania po jedzeniu.

Ktoś postawił znicz. Przez wybite okna stan posadzki i nagrobków jest w fatalnym stanie. Choć na wielu wciąż można przeczytać inskrypcje chociażby w języku niemieckim.

Obecnie kirkut podlega warszawskiej Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego. Jej przedstawiciele informowali nas, że fundacja dysponuje dokumentacją projektową, która jest niezbędna, by przeprowadzić renowację cmentarza żydowskiego w Zielonej Górze. - To pierwszy krok zmierzający do zmiany obecnego stanu rzeczy - informowano nas. - Kolejnym jest wycena i pozyskanie środków, a następnym – przeprowadzenie prac.

Te miałyby się odbyć w tym roku. Jednak mijają miesiące, a cmentarz jest w coraz gorszym stanie. Cyklicznie starają się go sprzątać mieszkańcy, w tym Młodzieżowa Rada Miasta czy Lubuska Fundacja Judaica. Spytaliśmy, czy również FODŻ podejmie kolejne kroki, by zadbać o cmentarz. Czekamy na odpowiedź. Do sprawy wrócimy.

Zobacz wideo: Jakie znicze są w ofercie i co najlepiej wybrać? Które palą się najdłużej?

Wideo: Dzień Dobry TVN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska