Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielonogórski "Promyk" doczeka się rozbudowy. To świetna wiadomość dla rodziców osób z niepełnosprawnością, którzy czekali na zmiany od lat

Natalia Dyjas-Szatkowska
Natalia Dyjas-Szatkowska
Zielonogórski "Promyk" doczeka się rozbudowy. Umowę na remont podpisują (od lewej): Maciej Jakuboszczak i Janusz Kubicki.
Zielonogórski "Promyk" doczeka się rozbudowy. Umowę na remont podpisują (od lewej): Maciej Jakuboszczak i Janusz Kubicki. Natalia Dyjas-Szatkowska
Rodzice osób z niepełnosprawnością mówią wprost: "To inwestycja, która będzie ratunkiem dla nas i dla dzieci. By po naszej śmierci nie zostały same". Ich marzenie właśnie się spełnia. Zespół Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej "Promyk" doczeka się rozbudowy.

- To ważna chwila. Dziś będziemy mieli szansę podpisać umowę z wykonawcą, panem Maciejem Jakuboszczakiem - mówi prezydent Janusz Kubicki. - Rozmawialiśmy na ten temat i szukaliśmy sposobu, jak znaleźć pieniądze, by takie miejsce w Zielonej Górze powstało. Starania wszystkich znajdą odzwierciedlenie w podpisaniu umowy. Coś, na co czekaliście państwo latami, wreszcie się udało.

Janusz Kubicki podkreślał, jak ważna jest to inwestycja, bez której niektórzy mieszkańcy po prostu nie daliby sobie rady. Wciąż zwracał się do rodziców osób z niepełnosprawnością. Bo to między innymi oni przez lata walczyli, by "Promyk" rozbudowano.

Co zmieni się w "Promyku" w ramach planowanego remontu?

W ramach inwestycji do obecnego budynku "Promyka" zostaną dobudowane dwa piętra. Na obiekt składać się będzie część rehabilitacyjna i mieszkalna - hostel. Jak informuje miasto, na parterze znajdzie się sala do rehabilitacji, szatnia z węzłem sanitarnym dla osób rehabilitowanych i poczekalnia dla rodziców. Na piętrze sala dziennego pobytu, pokój odpoczynku. Tutaj powstanie też jadalnia, łatwo będzie dostać się w różne punkty budynku, zaś z części rehabilitacyjnej przez klatkę schodową będzie można przejść do hostelu, tutaj będą zbudowane m.in. pokoje czy świetlica.

Walka rodziców, miasta, dyrektorów, instytucji...

Wioleta Haręźlak podczas spotkania dziękowała wszystkim, bez których ta inwestycja na pewno by się nie udała.

- Najpierw chcieliśmy pozyskać pieniądze z Funduszy Norweskich - mówiła Wioleta Haręźlak, dyrektorka departamentu edukacji i spraw społecznych w zielonogórskim magistracie. - Nie udało się. I wtedy państwo zapytali: "Co dalej?". Tutaj nastąpił zwrot akcji. Prezydent Janusz Kubicki wpisał inwestycję do Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. To był ogromny sukces.

To miejsce zmieni się absolutnie i nie do poznania.

- Pani Magdalena Biniszkiewicz, która jest szefową "Promyka", wie, jak długo zabiegała o to, aby "Promyk" zyskał taką infrastrukturę, która będzie przystosowana do XXI wieku i do wymogów, które są dzisiaj stawiane, jeśli chodzi o rehabilitację dzieci od urodzenia do 24. roku życia - dodawała jeszcze Wioleta Haręźlak. - Bo ma tu powstać wielka sala rehabilitacyjna. A łącznik, który zawsze tutaj był, połączy dwie instytucje. Obok mamy dom środowiskowy i mieszkania chronione. Ten łącznik połączy mieszkania i hostel.

Wioleta Haręźlak podkreślała również, że miasto chce, by opieka nad osobami z niepełnosprawnością była zapewniona od urodzenia do śmierci.

- Chcemy, żeby w Zielonej Górze rozwijała się opieka wytchnieniowa, kiedy państwo sami musicie zadbać o swoje zdrowie, potrzebujecie odpocząć - mówi dyrektor departamentu. - To właśnie tutaj powstanie hostel z 13 pokojami, z pełnym wyposażeniem, indywidualnymi łazienkami.

Po to, byście państwo nie musieli się martwić, co się stanie z waszymi dorosłymi dziećmi, kiedy was już zabraknie.

Rodzice wykazali się olbrzymią determinacją

- Chciałabym podziękować wszystkim rodzicom za determinację- mówiła Maria Miłuch, przewodnicząca Miejskiej Społecznej Rady ds. Osób Niepełnosprawnych. - Ile myśmy się nachodzili. I dziękuję panu prezydentowi, że przyjmował nas, prosił nas o cierpliwość i mówił, że inwestycja będzie.

- Ta inwestycja jest ważna dla nas, ale najważniejsza jest dla naszych dzieci. My jesteśmy coraz starsi, nasze dzieci też. Mój syn ma już prawie 50 lat - mówi Elżbieta Krosińska, mama Marcina. - I nigdy nie myślałam, że będę go mogła zostawić na jakiś czas. Był już w pokojach wytchnieniowych. To dla nas ciężkie, ale możliwe. Można wtedy cokolwiek zrobić. Odpocząć od siebie. Ja już jestem po 70. Moim synem ktoś się musi opiekować...

Za rozbudowę "Promyka" będzie odpowiedzialna firma Zakład Budowlano- Remontowy Maciej Jakuboszczak. Koszt inwestycji to 7,775 mln zł. Koniec remontu planowany jest na połowę listopada 2021 roku.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska