Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielonogórskie targowisko ,,Pod topolami” zostaje

Redakcja
Miesiąc temu zgłosili się do nas sprzedawcy z ryneczku przy ul. Pod Topolami. Prosili o pomoc. Miasto kazało im opuścić plac końca marca, ewentualnie do świąt wielkanocnych. - Najgłupsze jest to, że my się wyniesiemy, a tam nic nie będzie robione - denerwowała się Małgorzata Laudańska sprzedająca warzywa i owoce.

I faktycznie w tym roku na pewno nie ruszy tam żadna budowa. Mimo że plany, co do zagospodarowania terenu już są. - Do września ma być gotowy projekt wykonawczy, potem będzie przetarg - mówi naczelnik miejskiego wydziału inwestycji Paweł Urbański. - Jednak w budżecie na ten rok nie ma pieniędzy na to przedsięwzięcie.

Po naszych interwencjach kierownik prezydenckiego biura Tomasz Nesterowicz obiecał, że porozmawia z prezydentem. Żeby chociaż do końca roku rynek istniał. \

Okazało się, że jest szansa dla handlowców i nie zostaną oni bezrobotni. Do końca roku będą mogli sprzedawać w obecnym miejscu. - Prezydent chce podpisać kolejne umowy z osobami, które tam zostały - powiedział nam Tomasz Nesterowicz.

Dotychczas wszystkich reprezentowała jedna spółka i to z nią prezydent podpisywał umowy. Spółka się rozwiązała, jednak J. Kubicki porozumie się z każdym handlarzem osobno. - Wszyscy prowadzą działalność gospodarczą, więc mogą podpisywać takie umowy - mówi Nesterowicz. - W takiej sytuacji kupcy będą mogli zostać na placu do czasu rozpoczęcia robót budowlanych. Czyli przynajmniej do końca roku.

Dagmara Ostrowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska