Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielonogórzanie: - Chcemy powrotu autobusu linii 80

Przemysław Krupa 68 324 88 35 [email protected]
- Linia 27 to dla nas za mało. Chcemy powrotu 80 - mówią mieszkańcy. To jeden z przystanków 27, przy Głowackiego
- Linia 27 to dla nas za mało. Chcemy powrotu 80 - mówią mieszkańcy. To jeden z przystanków 27, przy Głowackiego fot. Tomasz Gawałkiewicz / ZAFF
- Mieszkam na ulicy Kilińskiego. Gdy remontowano Jaskółczą, zabrano nam linię 80. Teraz w stronę miasta jadą jedynie 0 i 27. Pasażerów jest tak dużo, że dostanie się do miasta graniczy z cudem - mówi Edyta.

Mieszkańcy ulicy Jaskółczej i okolicznych przed remontem mogli korzystać z kilku linii komunikacji, w tym z 80. Problem powstał wraz z niedawnym remontem ulicy Ogrodowej i Jaskółczej, gdy trasa linii została przesunięta na ulicę Wyszyńskiego. Po jego zakończeniu pasażerowie czekali na powrót tego połączenia. - Przed remontem było super. Nigdy nie zdarzyło się, żeby pasażerowie musieli czekać na następny kurs - mówi pani Edyta - Teraz pozostały nam jedynie linie 0 i 27, które są zatłoczone do granic możliwości. Często zdarza się, że muszę czekać na następny autobus... i następny. Mam kilkumiesięczne dziecko, które wożę w wózku, zatem czekanie na przystanku w zimie zamienia się w istną katorgę.

W ciągu ostatnich dni odebraliśmy więcej wiele podobnych głosów naszych Czytelników. Skarżą się zarówno starsze jak i młodsze osoby. - Codziennie muszę dojeżdżać do pracy właśnie przez centrum. Trudno stąd się wydostać, a także wrócić po pracy. Po 18.00 jest makabra - mówi Marian Kalicki. Takiego samego zdania jest Natalia, studentka filologii angielskiej: - Codziennie dojeżdżam na uczelnię, przy Wojska Polskiego rzeczywiście jest bardzo ciężko. Często słyszę komentarze pasażerów na ten temat.
Jak mówi dyrektor MZK Barbara Langner, okoliczni mieszkańcy skarżyli się na zbytni ruch uliczny. - Dostaliśmy pismo w tej sprawie. Wiemy również o głosach osób domagających się przywrócenia 80 na poprzednią trasę. Prawda jak zwykle jest gdzieś po środku. Każdy chciałby mieć przystanek tuż pod mieszkaniem, a zarazem autobusy, których nie słychać - mówi.

Alternatywą, która w pewnym stopniu zadowoliłaby pasażerów, jest podstawianie autobusów przegubowych. Bo mogą pomieścić prawie dwa razy więcej osób niż zwykłe. Niestety, pasażerowie nie mogą liczyć również i na taką możliwość - Obserwujemy napełnienie autobusów i nie widzimy takiej potrzeby. W planie na przyszły rok nie będzie żadnych zmian - oświadcza dyrektor MZK. - Linia 80 nie będzie przywrócona na poprzednią trasę, nie będzie również autobusów przegubowych. Te będą jechać jedynie linią 0, ale tylko latem, gdy ruch jest większy.

Jak dyr. Langner tłumaczy, wszystko przez pieniądze. - Przy obecnych finansach nie jesteśmy w stanie zwiększyć liczby połączeń. Wydłużenie trasy tej linii spowoduje wzrost kosztów. Poza tym zaburzyłoby to synchronizację z innymi połączeniami - wyjaśnia. - Nie wiem nawet, czy nie będę zmuszona obciąć inne linie. To wszystko zależy od budżetu, a także cen biletów, benzyny, płac pracowników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska