Kontrolerzy NIK wykryli, że miejska firma zawyżała koszty planowanych remontów i na tej podstawie otrzymywała wyższe taryfy za wodę i ścieki. Za wodę płaciliśmy o 4 grosze netto za dużo i aż o 27 groszy za ścieki. Razem od zielonogórzan firma dostała 1,78 mln zł niesłusznie pobranych pieniędzy.
NIK miał uwagi do zakupów paliwa przez firmę. Zdaniem kontrolerów zaniedbywano też egzekwowanie opłat od niesolidnych odbiorców. Domagano się na przykład pieniędzy dopiero po 14 miesiącach.
Prezes spółki Miejskie Wodociągi i Kanalizacja Beata Jilek uważa, że wykryte przez NIK nieprawidłowości do drobne sprawy. I nie miały wpływu na funkcjonowanie spółki. Tłumaczy, że pieniądze, które zdaniem NIK nienależnie firma pobierała za wodę i ścieki, przeznaczone były na rozwój firmy, na inwestycje. - Nikt tych złotówek nie przejadł - zapewnia. I podkreśla, że obecne taryfy są już naliczane w inny sposób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?