Ziemia odkryła zagadkę - badania archeologiczne w Międzyrzeczu
Od kilku dni po Międzyrzeczu krążą plotki o podziemnych lochach, odkrytych podczas remontu ul. Młyńskiej. Mieszkańcy mówią o labiryncie korytarzy, które oplatają stare miasto. Rzeczywiście, podczas prac drogowych odkopano tajemniczą budowlę. Ma owalną konstrukcję i przecina w poprzek drogę.
- Ma około siedmiu metrów wysokości i dwa metry wysokości. W środku były bańki, sztućce oraz przedmioty, które nie mają jednak większej wartości materialnej, ani historycznej - mówi archeolog z Fundacji Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu Wojciech Kaczor, który razem z Markiem Zółkiewskim nadzoruje prace drogowe na Młyńskiej.
Przeczytaj też:Tak otwieraliśmy S3 z Gorzowa do Międzyrzecza (wideo, zdjęcia)
Zdaniem archeologów, odkryta budowla to odgałęzienie piwnicy jednej z kamienic, które dawniej stały między rynkiem oraz skrzyżowaniem Młyńskiej z ul. Waszkiewicza i Świerczewskiego. Pod koniec drugiej wojny zniszczyli je rosyjscy żołnierze. Potem ruiny zostały rozebrane, natomiast cegły wywieziono na odbudowę Warszawy. - Gruzem utwardzano wały nad Obrą. Piwnic jednak nie zasypano. Przed kilkoma laty podczas sadzenia drzew dokopano się do jednej z nich. Jestem przekonany, że w pasie drogi są jeszcze inne odgałęzienia - opowiada międzyrzeczanin Tadeusz Świder, który pasjonuje się historią Międzyrzecza i okolic.
Podczas prac drogowych budowana jest także sieć wodno-kanalizacyjna. Tymczasem piwnica kolidowała z przebiegiem kolektora. Dlatego robotnicy musieli rozebrać jej środkową część. Zrobili to za pomocą koparki. - Strop też zostanie rozebrany, a potem całość będzie zasypana ziemią. Zgodził się na to konserwator zabytków - zaznacza W. Kaczor.
Odgałęzienie było zamurowane z obu stron. Z góry miało wybity otwór, przez który prawdopodobnie wchodzono do środka. Został jednak wybity znacznie później, o czym świadczy jego betonowa obudowa. Jak zaznacza miejscowy regionalista Ryszard Patorski, przed 1945 r. ten odcinek ulicy była znacznie węższy, niż obecnie. - Po wyburzeniu kamienic droga została poszerzona i przesunięta o kilka metrów na północ - wyjaśnia.
Zdaniem R. Patorskiego, znajdujące się tam piwnice mogą pochodzić nawet z drugiej połowy XVI w. Czyli z czasów, kiedy na mocy przywileju Stefana Batorego w pobliżu wzniesiono siedzibę władz miejskich. To był okres burzliwego rozkwitu miasta. Swoją hipotezę regionalista opiera na wcześniejszych badaniach, prowadzonych na starówce przez archeologa Tadeusza Łaszkiewicza. Odkrył tam m.in. kafle i cegły pochodzące z tego okresu.
- Budynki były budowane w tym czasie z drewna, ale miały już murowane piwnice. Ich wiek można określić m.in. na podstawie charakterystycznych, łukowatych kształtów. Oraz cegieł są znacznie większe i bardziej solidne od współczesnych. Same fundamenty kamienic są jednak znacznie późniejsze. Pochodzą z XIX wieku - mówi.
Kierownik gorzowskiego oddziału Urzędu Ochrony Zabytków Błażej Skaziński zwraca uwagę na fakt, że budowla jest bardzo podobna do tej, która odkryto przed kilkoma laty w Kostrzynie nad Odrą. - Nie można wykluczyć, że to kanał odpływowy, który po pewnym czasie zaczął pełnić rolę magazynu - mówi.
Podczas prac wykopano sporo przedmiotów codziennego użytku - przede wszystkim łyżeczki fragmenty naczyń. Jednym z ciekawszych jest metalowa ozdoba, która prawdopodobnie pochodzi z kinkietu. - Nie wiadomo, na co jeszcze natrafimy - podkreśla W. Kaczor.
Przeczytaj też:Zrozpaczona matka: Gdzie jesteś kochany synku... Itaka szuka 20 zaginionych Lubuszan (zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
