To nie żart. Agencja Mienia Wojskowego naprawdę sprzedaje takie rzeczy. Teraz chce pozbyć się zapasów żywności. A ma jej naprawdę dużo!
Co powiecie na 240 ton konserw mięsnych (mielonki, gulasze, warzywno-mięsne, pasztety), 60 ton konserwowanej słoniny, 5 ton salcesonu saperskiego albo 140 ton różnego rodzaju konserw rybnych (śledzie, makrele, szproty), wyprodukowanych - tu specjalny dopisek -,,według specjalnych receptur i technologii''.