Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złe rokowania dla przemysłu i budownictwa. To jest zapaść!

(red.)
pixabay
Produkcja sprzedana przemysłu spadła w lipcu (w porównaniu do tego samego miesiąca roku ubiegłego) o 3,4 procent. Produkcja budowlano-montażowa spadła o 18,8 procent - podał GUS.

Przemysł i budownictwo dają łącznie ponad 1/3 polskiego PKB. A tu, po słabym jak na oczekiwania i możliwości wzroście naszej gospodarki w 1 i 2 kwartale roku (wzrost PKB odpowiednio o 3,0 proc. i 3,1 proc.), szykuje się słaba druga połowa roku. Tym bardziej, że sprzedaż detaliczna w lipcu też nie zachwyca.

Produkcja sprzedana przemysłu spadła (rok do roku) pierwszy raz od sierpnia 2014 r. W stosunku do czerwca 2016 r. spadek wyniósł aż 10,1 proc., a w stosunku do lipca 2015 r. – 3,4 proc. Na 34 działy przemysłu aż 23 odnotowały spadki produkcji sprzedanej, a tylko w 11 produkcja sprzedana wzrosła.

Zaskoczenie, niepokój

Lipcowy spadek produkcji sprzedanej przemysłu jest zaskakujący i niepokojący. Zaskakujący, bo nie wiać przesłanek do tak silnego osłabienia w przemyśle. Nie tłumaczą go dwa dni robocze mniej niż w lipcu 2015 r. ani zbyt wysoka baza z lipca 2015 r. (produkcja sprzedana wzrosła wtedy o 3,8 proc. r/r). Nie było też sygnałów z przedsiębiorstw, że ograniczyły one aktywność w lipcu dając urlopy całej załodze.

dr Starczewska- Krzysztoszek: Przemysł ciągle podstawą wzrostu gospodarki

A nawet jeśli tak się stało, to mogły przecież sprzedawać zapasy wyrobów gotowych, co utrzymałoby produkcję sprzedaną w przetwórstwie przemysłowym na niemalejącym poziomie. Gospodarki naszych unijnych partnerów biznesowych także mają się dobrze, co oznacza, że eksporterzy nie powinni mieć kłopotów ze wzrostem sprzedaży swoich produktów. A mają, bo w branżach eksportowych, np. w branży chemicznej, maszyn i urządzeń, czy produkcji pojazdów samochodowych w lipcu były spore spadki.

dr Małgorzata Starczewska, Konfederacja Lewiatan: Przemysł napędza gospodarkę

W przypadku produkcji pojazdów samochodowych potwierdzenie osłabienia (o ponad 12 proc.) pokazuje także sprzedaż detaliczna w tej grupie produktów. Wzrosła ona jedynie o 0,2 proc. r/r (w cenach bieżących), a o 1,9 proc. w cenach stałych. Dzieje się to po bardzo silnych wzrostach sprzedaży detalicznej samochodów w 1. połowie roku.

Czyżby Polacy, korzystając z programu 500+, zaczęli kupować używane samochody poza Polską, zasilając dochody tamtejszych przedsiębiorców prowadzących obrót takimi samochodami i budżety innych państw?

Spadek produkcji sprzedanej odnotowała także branża produkcji napojów. I to w lipcu, szczycie sezonu produkcji i sprzedaży tej grupy produktów.

Źle w budownictwie

Nie widać końca załamaniu w budownictwie. Spadek produkcji odczuły wszystkie działy – największy przedsiębiorstwa zajmujące się specjalistycznymi robotami budowlanymi (o ponad 20 proc. r/r). Ale niewiele mniejsze spadki były w jednostkach specjalizujących się we wznoszeniu budynków (spadek o 18,5 proc.) oraz podmiotach wykonujących obiekty inżynierii lądowej i wodnej (spadek o 18 proc.).

Zapaść

Nie inwestują firmy energetyczne, a większość z nich to przedsiębiorstwa z udziałem Skarbu Państwa, nie inwestują samorządy. Nie ruszyły inwestycje finansowane z pieniędzy publicznych, w tym ze środków unii europejskiej.

Trudno to wytłumaczyć inaczej niż potrzebami finansowymi budżetu państwa, który obciążony został ogromną kwotą ponad 17 mld zł w związku z realizacją programu 500+. Rząd, mając takie zobowiązania, stoi zatem przed koniecznością silnego ograniczenia wydatków elastycznych, czyli m.in. tych na inwestycje. Nawet kosztem nieuruchamiania środków unijnych, bo to wymaga wyłożenia najpierw własnych funduszy.

Jak widać wpływy podatkowe z uruchomienia programu 500+ nie są zbyt duże, na co wskazują pośrednio wyniki sprzedaży detalicznej. Nie ma zapewne także wystarczających sukcesów, a szkoda, w uszczelnianiu systemu podatkowego.

Mamy się czego obawiać. Na pewno polska gospodarka nie wzrośnie w 2016 r. o 3,8 proc., jak założył rząd w ustawie budżetowej. Jeśli będzie to 3,0-3,1 proc. to będziemy się cieszyć.

Źródło: Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Złe rokowania dla przemysłu i budownictwa. To jest zapaść! - Gazeta Pomorska

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska