MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy budowali, chcą tanio wynajmować

Klaudia TAJS
Gdy jakiś czas temu Kazimierz Jajko, mieszkaniec osiedla Mokrzyszów w Tarnobrzegu, organizował dla córki wesele w domu osiedlowym, płacił 200 złotych za wynajęcie sali plus opłaty za media. Uważa, że mieszkańcy osiedla powinni wynajmować sale za symboliczne kwoty.
Gdy jakiś czas temu Kazimierz Jajko, mieszkaniec osiedla Mokrzyszów w Tarnobrzegu, organizował dla córki wesele w domu osiedlowym, płacił 200 złotych za wynajęcie sali plus opłaty za media. Uważa, że mieszkańcy osiedla powinni wynajmować sale za symboliczne kwoty. Klaudia Tajs
Dom osiedlowy w podmiejskim osiedlu Mokrzyszów w Tarnobrzegu został wybudowany przez mieszkańców, dlatego ich następcy mają żal do władz miasta, że te ustaliły ich zdaniem zaporowe ceny za wynajęcie pomieszczeń.

W domu ludowym nie potańczą

Miasto Tarnobrzeg ustaliło tak wysokie ceny za wynajęcie pomieszczeń, że mieszkańców nie stać na ich opłacenie. Mają o to żal do prezydenta.

Smakiem obejdą się mieszkańcy podmiejskiego osiedla Mokrzyszów w Tarnobrzegu, którzy planowali zorganizować zabawę sylwestrową w tamtejszym domu osiedlowym. Przeszkodą w zorganizowaniu zabawy jest stawka określona przez władze miasta za wynajęcie pomieszczeń.

W poprzednich latach zainteresowani płacili 200 złotych plus opłaty za media. Dziś ta sama opłata to wydatek rzędu… 2200 złotych.

Pomysł zorganizowania sylwestrowej zabawy w domu osiedlowym w Mokrzyszowie wydał się organizatorom prosty i szybki w realizacji. Do momentu, kiedy okazało się, że do opłat za orkiestrę, catering i zużyte media trzeba będzie wliczyć koszty wynajęcia sali. Koszty, które, jak się okazało, zrzuciły organizatorów z nóg.

- Wzorem poprzednich lat planowaliśmy zorganizować zabawę dla 60 par, głównie mieszkańców Mokrzyszowa - mówi jeden z organizatorów. - Wyliczyliśmy, że jeśli para zapłaci 260 złotych, na stołach będzie kilka dań ciepłych, przystawki, napoje chłodzące, alkohol. Kapela będzie dobrze grała, a goście będą zadowoleni. Niestety, nasze plany padły, gdy okazało się, ile miasto żąda za wynajęcie pomieszczeń.

STAWKI NIE DLA MIESZKAŃCÓW?

Żąda, bo zgodnie z zarządzeniem prezydenta Tarnobrzega od tego roku chętni do zabawy w domu osiedlowym, remizie czy też szkolnej stołówce lub sali gimnastycznej muszą płacić. I to słono. W przypadku domu osiedlowego lub remizy opłata za wynajęcie pomieszczeń na sylwestra lub wesele wynosi 1500 złotych. Dzień następny, czyli w tym przypadku Nowy Rok lub poprawiny, pociągnie za sobą wydatek rzędu 700 złotych. Stawki określono w zależności do typu imprezy i wielkości pomieszczeń. W przypadku szkół opłaty są o 200 złotych niższe. O nowych stawkach najmu wiedzą ci, którzy, tak jak mieszkańcy Mokrzyszowa, chcieli zorganizować sylwestra w domu osiedlowym. Zdaniem Mariana Kołodzieja, przewodniczącego osiedla Mokrzyszów, dom osiedlowy będzie świecił pustkami.

- Stawki są za wysokie, nikt nie będzie płacił takich pieniędzy za taki standard - przekonuje Marian Kołodziej. - Chociaż nasze pomieszczenia są po remoncie, to i tak uważam, że ludzi nie będzie stać.

I tutaj przewodniczący Kołodziej wraca do czasów, kiedy zarządzenie prezydenta Tarnobrzega nie obowiązywało. - W przypadku wesel lub innych imprez okolicznościowych płacono 200 złotych plus koszty zużycia mediów - przypomina. - Za imprezy charytatywne nie płacono nic. Dom budowali nasi ojcowie, dlatego ludzie mają prawo, by z niego korzystać. A niestety przy tych stawkach dom będzie stał pusty.

Co przewodniczący zamierza? - Na początku grudnia spotka się zarząd osiedla i poruszymy ten temat - zapowiada. - Jeśli pozostali członkowie zarządu i rady osiedla uznają, że stawki są za wysokie, będę rozmawiał z prezydentem.

EKONOMIA I NEGOCJACJE

- Czy 200 złotych za wynajęcie sali na sylwestra lub wesele w nowej, dwupiętrowej remizie, wyposażonej w niezbędną infrastrukturę, to godziwa stawka na dzisiejsze czasy? - pyta Norbert Mastalerz, prezydent Tarnobrzega. - Uważam, że nie, dlatego musieliśmy urealnić stawki wynajmu sal gimnastycznych i pozostałych obiektów należących do miasta.

Prezydent tłumaczy, że ani Ochotnicza Straż Pożarna, która zarządza remizami, ani rady osiedla, w dyspozycji których pozostają domy osiedlowe, ani dyrektorzy odpowiedzialni za szkoły nie płacą podatków od nieruchomości i kosztów związanych z utrzymaniem obiektów.

- To spada na nasze barki, a patrząc na ubiegłe lata, jakoś wpływu do budżetu z wynajmowanych pomieszczeń nie zaobserwowałem - dodaje. - Stawki określone w moim zarządzeniu można negocjować, bo nie wszystkie obiekty są nowe i wyposażone. Uważam, że osoby, które podejmują się organizacji sylwestra lub wesela, powinno być stać również na opłatę związaną z wynajęciem sali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie