Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złota dziura wciąż stwarza problemy

Alicja Bogiel
Andrzej Maćkowiak co pewien czas sprawdza co się dzieje na zatrzymanej budowie
Andrzej Maćkowiak co pewien czas sprawdza co się dzieje na zatrzymanej budowie fot. Mariusz Kapała
Być może działka na deptaku, gdzie stanąć miał dom towarowy, wróci do dawnych dzierżawców. Urzędnicy usiedli znów do stołu rozmów z firmą Euro Tower Plaza.

Urząd miasta ogłosił przetarg na działkę na teren na rogu ul. Krawieckiej i Stary Rynek, gdzie od lat straszy dziura w ziemi. Chętni na nieruchomość są, chociaż sytuacja prawna działki jest bardzo skomplikowana.

Nie wiadomo jednak, czy w ogóle przetarg zostanie rozstrzygnięty. Urzędnicy wrócili do negocjacji z firmą Euro Tower Plaza, którą wcześniej miasto wyeksmitowało z tego terenu.

Nie zbudowali - do widzenia
Przypomnijmy, że na rogu Krawieckiej i Stary Rynek miał stanąć kilkukondygnacyjny dom towarowy. Blisko 13 lat temu miasto sprzedało budynek po byłym domu towarowym i podpisało umowę wieczystego użytkowania działki.

Przez kilka lat zmieniały się tylko nazwy firmy zarządzającej budynkiem. Ostatecznie jednak firma CN Tower Plaza postanowiła w tym miejscu postawić centrum handlowe Złoty Dom.

Budowa ruszyła w lipcu 2003 r., ale rok później utknęła. Od tej pory nic na działce się nie dzieje. Miasto zażądało więc zwrotu nieruchomości i Sąd Najwyższy podjął taką decyzję.

Jednak spółka odmówiła wydania nieruchomości i zażądała od miasta 3,5 mln zł zwrotu poniesionych nakładów. Natomiast miasto chce 1,8 mln zł kary za nie dotrzymanie terminu zakończenia inwestycji. Sprawa jest w sądzie.

Pogadamy - zbudują?

Mimo toczącego się procesu, miasto postanowiło jednak sprzedać teren. W przetargu zażądano 5 mln zł, z czego ok. 3 mln zł miały pokryć ewentualne odszkodowania. Zgłaszać zaczęli się chętni m.in. z Berlina i z Poznania.

Prezydent Janusz Kubicki postanowił jednak znów zasiąść do stołu rozmów z przedsiębiorcami z Euro Tower Plaza.

- Decyzja jeszcze nie jest podjęta - zaznacza naczelnik wydziału geodezji Zdzisław Szczepański. - Przetargu nie przerwano. Oferty mogą wpływać. Jednocześnie jednak zastanawiamy się, jak spowodować, by inwestycja szybko ruszyła. Bo procesy mogą jeszcze długo trwać.

Według naszych informacji, miasto myśli o wydzierżawieniu terenu spółce na 10 lat i jednoczesnej umowie przedwstępnej na sprzedaż działki. Warunek - w ciągu roku stanie stan surowy domu handlowego. Jeśli nie, firma rezygnuje z dzierżawy i kupna terenu, a także płaci wysoką karę.

- Rozmowy się toczą - przyznaje jedynie naczelnik Szczepański. Czy urzędnicy nie boją się negocjować z firmą, która wcześniej przez lata nie zdołała postawić inwestycji? - Po sprzedaży działki gwarancji, że coś tam szybko stanie, nie ma żadnych - odpowiada Z. Szczepański.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska