Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złota rybka za 3 mln złotych!

Dariusz Chajewski 68 324 88 79 [email protected]
Wędkarze są wściekli. Jak szacuje p.o. prezesa Marian Olejniczak skutki jej działalności będą odczuwalne przez lata.
Wędkarze są wściekli. Jak szacuje p.o. prezesa Marian Olejniczak skutki jej działalności będą odczuwalne przez lata. archiwum GL
Księgowa zielonogórskiego okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego jest podejrzana o to, że wyłowiła z kasy około 3 mln zł. Zdaniem policji kłusowała bezkarnie przez osiem lat. Z dziennikarzem "GL" wczoraj nie chciała rozmawiać.

- Wysłaliśmy informację o naszych roszczeniach do prokuratury, wyliczyliśmy kwotę na 3,1 mln zł - mówi Wojciech Raunke, p.o. dyrektora biura zielonogórskiego okręgu PZW. W siedzibie biura wszystko jest p.o. i niewiele brakowało, aby ta zrzeszająca ponad 20 tys. osób organizacja została zlikwidowana, a wędkarze wcieleni w szeregi okręgu poznańskiego. Powód? Księgowa kosztem moczykijów spełniała swoje marzenia.

Przed kilkoma miesiącami pisaliśmy o pani Sylwii, ekonomistce zielonogórskiego okręgu PZW, która przywłaszczyła sobie 350 tys. zł. Teraz wędkarscy działacze zakończyli podsumowywanie strat. Wyliczyli, że pani Sylwia zdefraudowała 2,759 mln zł należących do wędkarzy. Wyrównała brakujące około 400 tys. zł. Zdaniem poszkodowanych księgowa przejęła ponad 3 mln zł, czyli mniej więcej równowartość rocznego budżetu firmy. Zajęło jej to osiem lat.

O całej sprawie przeczytasz więcej w czwartek w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska