Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złote gorzowianki

(dob, paw)
Na co dzień wszystkie reprezentują AZS PWSZ Sowood Gorzów, ale w finale akademickich mistrzostw Europy grały po dwóch różnych stronach barykady: Magdalena Kozdroń (z lewej) i Joanna Czarnecka (w środku) w zwycięskim zespole AZS PWSZ, a Słowenka Katarina Ristić - w pokonanym z Lublany
Na co dzień wszystkie reprezentują AZS PWSZ Sowood Gorzów, ale w finale akademickich mistrzostw Europy grały po dwóch różnych stronach barykady: Magdalena Kozdroń (z lewej) i Joanna Czarnecka (w środku) w zwycięskim zespole AZS PWSZ, a Słowenka Katarina Ristić - w pokonanym z Lublany fot. Kazimierz Ligocki
Dziewczyny AZS-u PWSZ-u Gorzów po raz drugi z rzędu wywalczyły tytuł akademickich mistrzyń Europy.

We wczorajszym finale pokonały w Genewie ekipę Uniwersytetu z Lublany 71:62.

Zanim jednak doszło do meczu o złoto, podopieczne trenerów Janusza Wierzbickiego i wspomagającego go Roberta Pieczyraka musiały stoczyć trudny bój w półfinale z Holenderkami z Uniwersytetu w Amsterdamie. Ostatecznie wygrały 70:57, a najwięcej punktów dla naszego zespołu zdobyły: Agnieszka Szott 34 i Joanna Czarnecka 20.

Koncert w końcówce
W finale gorzowianki zmierzyły się z akademiczkami z Lublany, bo te w drugim półfinale okazały się lepsze od Francuzek z Tuluzy. Jedną z gwiazd słoweńskiego zespołu była... Katarina Ristić, którą w nadchodzącym sezonie znów zobaczymy w barwach AZS PWSZ Sowood Gorzów. Podczas turnieju w Genewie wzorowo dyrygowała jednak swymi rodaczkami, które od początku finałowego spotkania przejęły inicjatywę i do przerwy prowadziły różnicą czterech punktów.

- W pewnym momencie przewaga rywalek wzrosła już do 16 "oczek" - mówi szef gorzowskiej ekipy, kanclerz PWSZ Roman Gawroniak. - W drugiej części meczu nasz zespół zaczął jednak grać doskonale w obronie, co zupełnie wybiło Słowenki z konceptu. A w ostatniej kwarcie, gdy za pięć przewinień opuściła boisko doskonała środkowa drużyny z Lublany, trwał już koncert naszego zespołu, który wygrał ją aż 24:3!

Ostatni mecz Magdy

Największy udział we wczorajszym zwycięstwie miały i tym razem Szott i Czarnecka, bardzo dobrze zagrała też Magdalena Kozdroń. Dla tej ostatniej było to pożegnanie z gorzowskim zespołem. Spędziła w nim sześć lat, a teraz zamierza spróbować swych sił w którejś z silnych lig na południu Europy. Życzymy powodzenia!

A na razie cieszmy się, że nasza drużyna obroniła w Genewie złoty medal, zdobyty przed rokiem w portugalskim Guimaraes. Był to trzeci z rzędu finał gorzowianek w AME, bo przecież w 2005 r. wywalczyły srebr podczas turnieju rozgrywanego w ich własnej hali.

Skład "złotego" zespołu: Szott, Czarnecka, Kozdroń, Aleksandra Chomać, Weronika Toporowska, Judyta Banaszkiewicz, Aleksandra Pietraszek, Paulina Gajdosz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska