Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złote myśli nad Dojcą

Eugeniusz Kurzawa Piotr Drozdowski [email protected]
Lech Tuchocki. Urodził się w Kępnie, dzieciństwo spędził w Kargowej. Absolwent wolsztyńskiego "ogólniaka”, przez 20 lat kierował nowotomyską prokuraturą rejonową, członek Związku Literatów Polskich.
Lech Tuchocki. Urodził się w Kępnie, dzieciństwo spędził w Kargowej. Absolwent wolsztyńskiego "ogólniaka”, przez 20 lat kierował nowotomyską prokuraturą rejonową, członek Związku Literatów Polskich. fot. Piotr Drozdowski
264 strony druku, kilkaset złotych myśli i aforyzmów miejscowego autora w książce pięknie wydanej - przez lokalną bibliotekę - to robi wrażenie!

Pozycja właśnie ujrzała światło dzienne.

Lech Tuchocki, od lat członek zielonogórskiego oddziału Związku Literatów Polskich, wydał właśnie kolejne swoje dzieło. Nie są to tym razem wiersze, zaś nowość nosi tytuł "Mała księga myśli".

Druku podjęła się miejska biblioteka, za co jej cześć i chwała, gdyż rzecz jest zrobiona przepięknie. Twarde okładki, nietypowy kwadratowy format, stały motyw graficzny powtarzający się przy paginacji i na wyklejkach, a także w powiększonej formie wewnątrz.

Imiennie opracował to dzieło i zaprojektował okładkę Zbigniew Wera, fotkę na obwolutę wykonał Wojciech Lis. Od strony edytorskiej zatem "aforyzmy, fraszki, sentencje", jak mówi podtytuł pracy, przyciągają oko każdego bibliofila. Aż dziw, że wykonania podjęła się lokalna książnica, a nie jest to produkt jakiegoś profesjonalnego wydawcy...

Autor opowiada we wstępie skąd pomysł książki. Otóż inspiracją była "Wielka księga myśli polskiej", w której Danuta i Włodzimierz Masłowscy zebrali ponad 8.200 sentencji 462 autorów oraz 3.000 przysłów polskich przypisanych do 865 tematów.

- Zachwycony celnością myśli wyrażonych przez twórców polskich od Galla Anonima po pisarzy współczesnych, spróbowałem zapisać własne przemyślenia dotyczące poszczególnych tematów - stwierdza L. Tuchocki.

Aforyzmy są różne, ale nie brak w nich takich, które odzwierciedlają zawód autora. A był on do przejścia w stan spoczynku - prokuratorem. Stąd choćby "Porada", czyli kamyczek wrzucony do ogródka konkurencji: "Nie chcesz iść do kata, idź do adwokata. Zostaniesz goły, ale żywy i wesoły".

Pozycja ukazuje się na 60-lecie biblioteki, a także z okazji 10-lecia prowadzonej przez nią ciekawej działalności edytorskiej. Praca L. Tuchockiego jest 30 pozycją książnicy.

Trzy pytania do Lecha Tuchockiego, wolsztyńskiego poety, prokuratora w stanie spoczynku

1. Skąd u prokuratora zainteresowanie ,,zabawą ze słowem"?- Prokurator musi być mocny w słowie! W tym zawodzie trzeba wypowiadać się nie tylko logicznie, ale także jasno oraz zwięźle. Trzeba umieć szybko reagować, celnie i krótko formułować wnioski. To taka trochę inżynieria słowa.

2. Gdzie zatem w tej inżynierii miejsce na poezję?- Poezji nie łączyłem z pracą zawodową. Wręcz odwrotnie, to była moja odskocznia od pracy, która niestety wiązała się z ciemną stroną życia. A zaczęło się przypadkiem. Nieżyjącemu dziś szefowi nowotomyskiej biblioteki przyznałem w tajemnicy, że piszę wiersze. Był zaskoczony, ale też i zainteresowany. Gdy je przeczytał, chciał wydrukować. Byłem przeciwny, bo to trochę obnażanie swojego wnętrza. Zgodziłem się na druk pierwszego tomiku pod pseudonimem i tak oto w 1989 r. powstały ,,Mikroślady". Potem były kolejne, już pod własnym nazwiskiem. W sumie ukazało się ich siedem.

3. Teraz jest ósmy. Różni się od poprzednich, bo zamiast liryki są tu sentencje, fraszki, aforyzmy...- Na pomysł wpadłem przypadkiem. Zainspirowała mnie ,,Wielka księga myśli polskiej", która zawiera osiem tysięcy sentencji i aforyzmów kilkuset autorów. Postanowiłem na wzór tejże książki napisać własną. Znalazły się w niej wypisane alfabetycznie tematy, a do każdego z nich moja sentencja, fraszka lub aforyzm. W sumie jest ich ponad dwa tysiące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska