Jeszcze dwa miesiące temu pojawiło się światełko w tunelu. Bernard Imański zapowiadał, że pojawił się chętny kupiec na jego obiekt. Tymczasem z najnowszych informacji, jakie mamy wynika, że do sprawy znów wkracza komornik. Wierzyciele stracili cierpliwość i żądają zwrotu pieniędzy. Przypomnijmy, właściciel Złotego Domu zalega pieniądze także miastu. - To prawda - przyznaje wiceprezydent Dariusz Lesicki. - Ale my zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami poszliśmy na rękę inwestorowi. Nie wykonaliśmy pierwszego kroku, jeśli chodzi o odzyskanie pieniędzy. Inni wierzyciele nie wytrzymali, my się dołączamy do ich żądań.
Próbowaliśmy się skontaktować z B. Imańskim. - To niemożliwe - usłyszeliśmy w sekretariacie jego firmy.
Historia budynku ze szklaną kopułą choć krótka, jest bardzo burzliwa. Prezentujemy najważniejsze fakty.
- czerwiec 2007 - rozpoczyna się budowa
- marzec-kwiecień 2008 - fachowcy kończą budowę pierwszej kondygnacji
- lipiec 2008 - pojawia się pomysł z kopułą z obrotową podłogą
- wrzesień 2008 - koniec prac wykończeniowych
- maj 2010 - pierwsze informacje o sprzedaży budynku
- sierpień 2013 - licytacja Złotego Domu, brak chętnych
- wrzesień 2013 - inwestor prosi miasto o umorzenie długu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?