Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zły dotyk wychowawcy. Pedagog w areszcie

Lucyna Makowska
Policjanci zatrzymali Adama H. w zielonogórskim hotelu.
Policjanci zatrzymali Adama H. w zielonogórskim hotelu.
Policja zatrzymała w zielonogórskim hotelu wychowawcę Adama H. z 10-latkiem z żarskiego Ośrodka dla Dzieci z Wadami Słuchu i Mowy. Pedagog trafił do aresztu.

Z naszych ustaleń wynika, że w piątek, 35-latek skontaktował się z domem rodzinnym chłopca pod Zieloną Górą. Rodzicom powiedział, że w szkole odbywa się impreza, na której i jego może zabraknąć. Zaoferował się, że podjedzie po 10-latka samochodem. Tak zrobił.

Po kilku godzinach matka zaniepokojona długą nieobecnością syna, zadzwoniła do ośrodka w Żarach. Tam zdziwiona usłyszała, że żadnej imprezy w szkole nie ma. Od tamtej pory sprawa potoczyła się błyskawicznie. Adama H. namierzono z 10-latkiem w jednym z zielonogórskich hoteli, w jednoznacznej sytuacji. Został zatrzymany, a w niedzielę aresztowany.

Dzieci do niego lgnęły

Grzegorz Szklarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze przez wzgląd na dobro śledztwa nie udzielał wczoraj żadnych informacji. Przyznał, że sprawa jest rozwojowa. Adam H. pracował Ośrodku dla Dzieci z Wadami Słuchu i Mowy w Żarach od 12 lat. Postrzegany był jako świetny specjalista. Uczył języka migowego i pomagał w prowadzeniu zajęć nauczycielom przedmiotów. W ośrodku pracował wyłącznie jako wychowawca w internacie. Wśród pań opiekujących się dziećmi w godzinach popołudniowych był jedynym mężczyzną.

W ośrodku od poniedziałku do piątku mieszka 54 uczniów w wieku 6 - 23 lat. Na weekendy wyjeżdżały do domów. Janusz Stasiak, dyrektor OdDzWSiM, tłumaczy, że Adam H. opiekował się nimi popołudniami, nigdy nie zostawał w pracy na noc. W jego grupie byli sami gimnazjaliści. Miał niebywałe podejście do dzieci. Lgnęły do niego, dobrze się czuły w jego towarzystwie a i on potrafił pochylić się nad każdym nawet najmniejszym problemem.

Nauczyciele sygnalizowali

Nauczyciele z ośrodka od zawsze mieli do niego dystans, bo przesadnie o siebie dbał, zawsze był nienagannie ubrany i opalony, nawet w środku zimy. - Potrafił zachwycać się kolorem włosów albo nietypowym szalikiem noszonym przez koleżanki z pracy, kiedyś przyłapaliśmy go na przymierzaniu naszych płaszczy - opowiada jedna z pracownic ośrodka. Nauczyciele placówki dziś dopiero zaczynają kojarzyć pewne fakty.

- On nawet chodził inaczej niż statystyczny mężczyzna - przypomina sobie nasz informator.- Jakoś tak drobił kroczki. Gdy w męskim gronie rozmawialiśmy o kobietach, on wykrzywiał się i mówił "a fuj". Już wtedy podejrzewaliśmy, że "kocha inaczej". Personel żartował z tego, ale nikt nie zauważył, by jego skłonności do chłopców przekładały się na relacje z wychowankami. Dyrektor ośrodka przeżył szok, gdy w niedzielę wieczorem odebrał z policji telefon o zatrzymaniu pracownika.

- Nigdy wcześniej nie docierały do mnie sygnały czy skargi na jego zachowanie wobec wychowanków - zaznacza Stasiak. Te dzieci są specyficzne i mówią praktycznie o wszystkim, co się wydarzy w ośrodku.Z kolei nauczyciele mówią, że zgłoszenia były, ale nikt nie zrobił z tego użytku

Sprawa rozwojowa

Zdaniem dyrektora zatrzymany wychowawca mocno angażował się w pracę, sam był inicjatorem akcji pomocy rodzinom dzieci z rodzin w trudnej sytuacji.- Być może w ten sposób zdobywał sobie zaufanie rodzin dzieci i dlatego tak długo kamuflował się ze swymi pociągami - zastanawia się dyrektor. Adam H. był obłożony zajęciami, nie tylko w ośrodku. Jako jeden z kilku w całym kraju miał uprawnienia do nauki jazdy osób głuchych i niedosłyszących. Był świetnym tłumaczem języka migowego. Wykładał również w Łużyckiej Wyższej Szkole Humanistycznej w Żarach.

Pracował też w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Żarach. Do dziś nie założył własnej rodziny. Z naszych informacji wynika, że prokuratura prowadzi śledztwo pod kątem molestowania seksualnego nieletnich. GL dowiedziała się, że sprawa jest rozwojowa i że Adam H. może być członkiem zorganizowanej grupy przestępczej. Na dziś zwołano w prokuraturze konferencję prasową w tej bulwersującej sprawie.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska