Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmarł 15-latek upity i porzucony przy drodze. Sąd chce wyższych kar dla sprawców

Piotr Jędzura
Piotr Jędzura
18-letni Mirosław G. i 19-letni Paweł N. upili i porzucili przy drodze 15-letniego Mateusza K. Chłopak zmarł. Obaj przyznali się. Prokurator skierował do sądu wniosek o ich dobrowolne poddanie się karze, a sąd go odrzucił.

Dramat rozegrał się 15 stycznia 2018 roku. Przechodzień zauważył ciało dziecka. Leżało na poboczu na ul. Różanej w Ciecierzycach koło Gorzowa. Na miejsce przyjechała wezwana gorzowska policja i karetka pogotowia. Lekarz stwierdził zgon 15-letniego Mateusza K.

Prokuratura ruszyła ze śledztwem. Badania toksykologiczne zajęły niemal dwa miesiące. Potwierdziły, że 15-latek został śmiertelnie upity. Analiza wykazała, że w jego organizmie były aż 3 promile alkoholu.

W związku ze śmiercią 15-latka zatrzymano dwie osoby, 18-letniego Mirosława G. i 19-letniego Pawła N. Obu prokurator postawił zarzuty rozpijania dziecka i narażenia na utratę życia lub zdrowia. Obaj również potwierdzili udział w imprezie z 15-latkiem. Przyznali się również do porzucenia go przy drodze w Ciecierzycach.

Obaj przyznali się do stawianych im zarzutów. Potwierdzili, że wcześniej kupili alkohol i dali go pić Mateuszowi na wspólnej imprezie. Zeznali, że K. miał już na imprezę przyjść pijany. Potwierdzili również fakt jego porzucenia przy drodze.

Prokurator skierował do sądu wniosek o ich dobrowolne poddanie się karze. Dla obu chciał po roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Kara miała odbywać pod zaostrzona dozorem kuratora. Wobec młodszego prokurator wnioskował o nakaz podjęcia nauki. Drugi miał dostać nakaz podjęcia pracy.

Gorzowski sąd okręgowy odrzucił wnioski prokuratury o dobrowolne podanie się karze. – Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratora o dobrowolne poddanie się karze. Akta zostały zwrócone do prokuratury – mówi Lidia Wieliczuk, rzecznik gorzowskiego sądu okręgowego w Gorzowie. Sąd nie przyjął wniosków prokuratury bo uzgodniona kara okazał się zbyt niska. Teraz prokuratura musi zaostrzyć zaproponowane kary dla 18 i 19-latka lub odbędzie się rozprawa przed sądem.

POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

51-letni obywatel Niemiec za nic miał obowiązujące przepisy. Jego niebezpieczną jazdę, w porę przerwali policjanci ze strzeleckiej drogówki, którzy zarejestrowali całą sytuację.Do tego niebezpiecznego zdarzenia doszło 1 września. Uwagę policjantów strzeleckiej komendy zwrócił osobowy mercedes, którego kierowca tak bardzo się spieszył, że postanowił nie czekać do momentu kiedy będzie mógł bezpiecznie wyprzedzać. - Postanowił w nieodpowiedzialny sposób w miejscu, gdzie jest to zabronione, wyprzedzić jadące przed nim pojazdy na przejściu dla pieszych i na linii podwójnej ciągłej - mówi mł. asp. Tomasz Bartos z KPP w Strzelcach Kraj. Szaleńczą jazdę zarejestrowała kamera:Sytuacja miała miejsce około godziny 12.30 na drodze krajowej nr 22. To główny szlak komunikacyjny biegnący przez teren powiatu strzelecko-drezdeneckiego, gdzie policyjnej kontroli trzeba się spodziewać z dużym prawdopodobieństwem. Osobowy mercedes przed wyjazdem z obszaru zabudowanego, pomimo znajdującego się przejścia dla pieszych i „podwójnej ciągłej” wyprzedzał jadące przed nim samochody. Kiedy mundurowi postanowili zatrzymać nieodpowiedzialnego kierowcę do kontroli, okazało się, że będzie to zadanie nie łatwe, bo mężczyzna jechał z bardzo dużą prędkością. Pomiar wskazał, że jest, to prędkość niemal 220 km/h. Po zatrzymaniu do kontroli okazało się, że za kierownicą mercedesa siedział 51-letni obywatel Niemiec. Mężczyzna tłumaczył policjantom swoje niebezpieczne zachowanie na drodze tym, że bardzo spieszy się do pracy. Policyjna kontrola z całą pewnością ostudziła jego pośpiech, bo za wykroczenia, które popełnił został ukarany mandatem w kwocie 1000 złotych.POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:Bytom Odrzański. Pijany mercedesem uderzył w słup i ciągnął go za sobą

Strzelce Kraj. Najpierw wyprzedzał na przejściu dla pieszych...

Zobacz wideo: "Był nieprzytomny". Policjanci znaleźli na przystanku autobusowym pijanego 13-latka

Źródło:
TVN 24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska