Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmarł Artur „Gaja” Krawczyk z zespołu Kormorany. Grał na perkusji w spektaklu Lubuskiego Teatru „Czasami księżyc świeci od spodu” (WIDEO)

Redakcja
Artur „Gaja” Krawczyk (1969-2019) we wrześniu 2016 roku w Lubuskim Teatrze – tuż przed premierą „Czasami księżyc świeci od spodu”
Artur „Gaja” Krawczyk (1969-2019) we wrześniu 2016 roku w Lubuskim Teatrze – tuż przed premierą „Czasami księżyc świeci od spodu” Zdzisław Haczek/Gazeta Lubuska
„Gaja... Bardzo to dla nas ważne, że zdążyliśmy Cię poznać. Dzięki za pracę nad „Czasami księżyc świeci od spodu” i za to, jaki byłeś. Odpoczywaj” – napisali Aktywni Lubuskiego Teatru na swoim profilu FB.

Trudno wyobrazić sobie spektakl „Czasami księżyc świeci od spodu” w Lubuskim Teatrze (premiera we wrześniu 2016 roku) bez dźwięku bębnów, na których grał Artur „Gaja” Krawczyk...

Artur „Gaja” Krawczyk był współtwórcą wrocławskiego zespołu Kormorany. Grupa w latach 80. XX wieku słynęła z koncertów – happeningów, które dawała w m.in. przepompowni, wieży ciśnień, na dworcu. Kormorany ubarwiały przedsięwzięcia Pomarańczowej Alternatywy.

W latach 90. XX wieku zespół Kormorany – prócz działalności koncertowej – komponuje też muzykę do spektakli. Współpracuje z uliczną Kliniką Lalek, legnickim Teatrem im. H. Modrzejewskiej. Zdobywa nagrody festiwalu Klasyka Polska w Opolu czy Festiwalu Szekspirowskim w Gdańsku.

W 2016 roku Artur „Gaja” Krawczyk przyjechał do Zielonej Góry, by współtworzyć spektakl „Czasami księżyc świeci od spodu”, którym Paweł Wolak i Katarzyna Dworak-Wolak kończyli swoją „wiejską trylogię”.

O spektaklu „Czasami księżyc świeci od spodu” w GL pisaliśmy m.in.:
„Metalowa klatka to gotowe instrumentarium. Wystarczy, że Jasiek na dach wyjdzie, wstrząśnie żelastwem - hałas potworny. A jak jeszcze wiejska chuliganerka młotkami pomoże - mamy porażającą suitę. To ten rodzaj „zabawy” z dźwiękiem i rytmem, za którą mogliśmy autorsko-reżyserski duet autorów Paweł Wolak - Katarzyna Dworak pokochać już przy ubiegłorocznej zielonogórskiej realizacji - „Gdy przyjdzie sen – tragedia miłosna”. Tu dochodzi jednak jeszcze Artur „Gaja” Krawczyk (z zespołu Kormorany), obecny na scenie nie tylko (jak się okaże), by na żywo dźwiękami ze swej perkusji „ingerować” w akcję”.

Artur „Gaja” Krawczyk zmarł 24 stycznia 2019 r. Walczył z chorobą nowotworową.

POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

Kultura na haku: panie biorą lubuskie sceny! Wystąpią: Anita Lipnicka, Alicja Stasiewicz, Yeyoung Sohn...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska