Przy drodze od remizy do sanktuarium Matki Bożej Rokitniańskiej znajduje się kilkanaście gospodarstw. Na domach są tylko tablice z numerami, bo rokitnaińskie uliczki nie mają nazw. Być może niebawem to się zmieni. Wójt Tadeusz Jasionek chce, żeby jej patronem został ks. kan. Tadeusz Kondracki - ostatni kustosz sanktuarium, który zmarł na atak serca 29 sierpnia br. i kilka dni później został pochowany przy bazylice.
W jednym z parterowych domków mieszka Andrzej Nowacki. O pomyśle wójta dowiedział się od dziennikarza ,,GL''. - Zmarły przed kilkoma tygodniami kustosz zasługuje nie tylko na ulicę, ale i na pomnik. To był wspaniały człowiek. Należy go uhonorować, bo zrobił wiele dobrego nie tylko dla sanktuarium, ale także dla wsi. Był naszym proboszczem i powiernikiem naszych spraw - mówi.
Pomysł wójta wychwala mieszkająca tam Wanda Wilska. Mówi, że kustosz był jej spowiednikiem i powiernikiem największych tajemnic. - Przez dwadzieścia lat prowadził ta uliczka procesje Bożego Ciała - zaznacza.
Gmina zapłaci za wymianę dowodów
Niektórzy jednak dość wstrzemięźliwie podchodzą do wójtowej inicjatywy. O kustoszu wypowiadają się w samych superlatywach, zwracają jednak uwagę na fakt, że po utworzeniu ulicy jej mieszkańcy będą musieli wymienić dowody osobiste.
- Sam dowód to trzydzieści złotych. Należy do tego doliczyć koszt zdjęć i dojazdów do Przytocznej - zaznacza jeden z naszych rozmówców.
O pomyśle T. Jasionka informowaliśmy już w ,,GL'' w minionym tygodniu. Potem na forum naszego portalu internetowego (www.gazetalubuska.pl) ktoś założył wątek ,,Ulice w Rokitnie''. Mieszkaniec napisał: - Pomysł Wójta Gminy Przytoczna by nadać jednej z ulic imię zmarłego ks. Tadeusza Kondrackiego jest jak najbardziej trafiony. Jednak wiąże się to z utrudnieniami i kosztami dla mieszkańców. Za ten chwalebny gest zapłacimy bowiem my, mieszkańcy.
Inicjatywę wójta skomentowało ponad 20 internautów. Cześć ją krytykuje. Gość postuluje, żeby kosztami wymiany dokumentów obciążyć samorządowca. Broni go na forum Calineczka: - Przykre! Kustosz wielki człowiek, wiele osób łzę roni z Tej straty. A jednocześnie mieszacie Jego imię do rozgrywki z wójtem.
Wójt ucina wirtualną debatę. Zapowiada, że za wymianę dowodów zapłacą władze gminy. Co z innymi dokumentami? - Podczas najbliższej sesji radni zdecydują, czy zapłacimy też za nowe prawa jazdy - mówił nam w sobotę.
A co z innymi ulicami?
Przy uliczce mieszka Tadeusz Jankowski. Popiera pomysł wójta, zwraca jednak uwagę na fakt, że w Rokitnie uliczki w Rokitnie od 20 lat nie maja nazw. - Dawniej ta nazywała się pocztowa, ale po 1989 roku przestano używać tej nazwy i teraz we wsi są tylko numery. Jeśli już nadamy nazwę tej uliczce, to warto to samo zrobić z innymi, żeby nie było administracyjnego galimatiasu - przekonuje.
Wójt nie wyklucza, że nazwy otrzymają także inne uliczki w Rokitnie. Decyzja należy do rady gminy. A kto może wystąpić z taką inicjatywą? - Pojedyncze osoby, stowarzyszenia, rada sołecka - wylicza T. Jasionek.
Kostka zamiast kałuż
Nasi rozmówcy zwracają uwagę na fakt, że właśnie kończy się remont tej ulicy. Jej gruntową nawierzchnię wyłożono kostką. Gmina zapłaciła za to około 200 tys. zł, ale - jak zaznacza wójt - inwestycję zrealizowano przy finansowym wsparciu Urzędu Marszałkowskiego.
- Do tej pory pod deszczu zamieniała się w grzęzawisko. Spod przejeżdżających samochodów tryskały strugi błota, które brudziły elewacje budynków. Wreszcie to się skończy - cieszy się T. Jankowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?