Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmarzlik: dałem kibicom radość. Dudek: brąz mnie uskrzydli.

Paweł Tracz 95 722 69 37 [email protected]
Srebrny i brązowy medalista Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski: Bartosz Zmarzlik z Caelum Stal Gorzów (po lewej) i Patryk Dudek z Stelmetu Falubaz (po prawej)
Srebrny i brązowy medalista Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski: Bartosz Zmarzlik z Caelum Stal Gorzów (po lewej) i Patryk Dudek z Stelmetu Falubaz (po prawej) Bogusław Sacharczuk
Bartosz Zmarzlik z Caelum Stali i Patryk Dudek ze Stelmetu Falubazu zdobyli w piątek w Gorzowie srebro i brąz Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski. Co powiedzieli po finale? Czy byli szczęśliwi, a może liczyli na więcej?

Wywiad ze srebrnym medalistą Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski Bartoszem Zmarzlikiem

- Bartek, po ostatnim swoim wyścigu serdecznie wyściskałeś się z zaledwie o pięć miesięcy starszym od ciebie Piotrem Pawlickim. Świeżo upieczonego mistrza Polski pokonałeś w bezpośrednim pojedynku. Stąd ta szalona radość?
- Tak, bo to było coś niesamowitego! Ponadto dwóch najmłodszych finalistów na najwyższych stopniach podium. Gratuluję Piotrkowi oraz Patrykowi (Dudkowi - dop. red.). Ten pierwszy jest w tym sezonie wyśmienity! Mistrz Europy, mistrz Polski... Wielkie słowa uznania dla niego. Cieszę się, że mam ten srebrny medal. W przyszłym roku będę chciał powtórzyć ten sukces.

- Jeszcze w przeddzień zawodów kręciłeś nosem na tor. Nie jest tajemnicą, że nie przepadasz za "betonem", ale już w piątek byłeś jednym z najszybszych.
- W dniu finału trochę lepiej mi przypasowało niż na treningu. Szybko się dostosowałem do warunków, bo już po pierwszym biegu dokonaliśmy trafnych korekt. Później było już dobrze, więc nic nie zmienialiśmy. Ten sukces dedykuję rodzicom oraz sponsorom.

- Jako jedyny pokonałeś nowego mistrza Polski. Gdyby nie dwie porażki z innymi zawodnikami, mogło być nawet złoto. Nie żal tych straconych punktów?
- I tak, i nie. Przegrałem z mocnymi rywalami, Tobiaszem Musielakiem i Przemkiem Pawlickim. Ten drugi pojechał dla brata i tym samym pozbawił mnie szans na baraż (śmiech - dop. red.). Zwycięstwo z Piotrkiem ma więc swoją wartość.

- Przypomnisz, jak tego dokonałeś?
- Ze startu wyszliśmy równo. On jechał cały czas przy krawężniku, a ja krążyłem po orbicie. Przed biegiem każdy z nas myślał, że lepiej być drugim, ale cało dojechać do mety. Ale gdy tylko puściliśmy sprzęgło, to poszliśmy na całość. Była ostra walka, nikt nie chciał odpuścić! W końcu go wyprzedziłem i dałem kibicom radość.

- Dziękuję.

Bartosz Zmarzlik ma 16 lat. Wychowanek Caelum Stali Gorzów. Już w 2010 r. zdobył m.in. złoto Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski i Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Wielkopolski. Średnia biegowa w ekstralidze: 1,333.

Wywiad z brązowym medalistą Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski Patrykiem Dudkiem

- Patryk, zdobyłeś 11 punktów. Co stało się w pierwszym biegu, gdy przyjechałeś dopiero czwarty?
- Strasznie szkoda tego inauguracyjnego wyścigu, bo na gorzowskim torze czułem się w piątek bardzo dobrze. W kolejnych pokazałem, że jestem mocny i szybki, bo przegrałem tylko z Piotrkiem Pawlickim. Za wysoko podniosło mnie ze startu i nie zdążyłem już zamknąć przy wejściu w pierwszy łuk całej stawki. Ten nieudany występ zaważył na tym, że nie włączyłem się do walki o pierwsze miejsce. Żałuję, bo liczyłem, że powtórzę sukces sprzed dwóch lat, gdy byłem mistrzem kraju.

- Została ci tylko walka o trzecią lokatę. Wyszedłeś z niej zwycięsko, więc brązowy medal traktujesz pewnie jako sukces?
- Zgadza się. Cieszę się, że po roku przerwy wróciłem na pudło, bo w poprzednim sezonie w ogóle nie wystąpiłem w finale. Miałem dodatkową motywację. Przy okazji udowodniłem niedowiarkom, że Dudek się nie skończył, że stać mnie na bardzo dobry wynik. Tym medalem zamknąłem im usta. Bardzo się cieszę, że stanąłem na podium.

- Traktowałeś może piątkowe zawody jako przetarcie przed zbliżającymi się derbami? Pierwszy mecz w Gorzowie już za kilka dni.
- Chyba trzeba byłoby spytać Bartka, czy taki sam tor będzie w niedzielę (śmiech - dop. red.). Do derbowego meczu na razie daleka droga. Zostało sporo czasu, bo przede mną jeszcze kilka zawodów do zaliczenia. Póki co, nie zaprzątam sobie tym spotkaniem głowy. Najważniejsze, żeby cało i zdrowo dotrwać do derbów.

- Taki sukces zapewne zmotywuje cię na końcówkę sezonu.
- Ten brąz mnie uskrzydli. W ostatnim czasie moja forma powoli idzie w górę. Czy to w Polsce, czy w mistrzostwach świata juniorów. To zasługa nowych silników. Dlatego jestem dobrej myśli i liczę, że to nie był mój ostatni sukces w tym sezonie.

Patryk Dudek ma 19 lat. Wychowanek zielonogórskiego klubu. W 2009 r. został m.in. młodzieżowym indywidualnym mistrzem Polski oraz zdobył z polską drużyną złoto Mistrzostw Europy Juniorów. Średnia biegowa w ekstralidze: 1,448.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska