Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znajomy rodziny miał zgawałcić niepełnosprawnego, 12-letniego Kazika. Sprawę bada prokuratura. Mężczyzna jest poszukiwany

Redakcja
O tym zdarzeniu poinformowała nas Czytelniczka z Kłodawy. Miało dojść do niego w sobotę, 17 listopada. Tego samego dnia matka zgłosiła sprawę do prokuratury. - To był znajomy tej rodziny - dowiedzieliśmy się od Czytelniczki.

Jedna z mieszkanek podgorzowskiej Kłodawy poinformowała naszą redakcję o brutalnym gwałcie, jakiego miał dopuścić się 36-letni mieszkaniec wsi.

- To był znajomy tej rodziny. Pod nieobecność opiekunów chłopca, zgwałcił go. Chłopiec jest niepełnosprawny i jest w ogromnym szoku - dowiedzieliśmy się od Czytelniczki.

Te informacje potwierdza gorzowska prokuratura. - 17 listopada zgłosiła się do nas matka dziecka. Złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez mężczyznę, który miał zgwałcić jej syna - mówi prokurator Roman Witkowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp.

36-latek miał zgwałcić chłopca w jego domu

Byliśmy w Kłodawie. Pytaliśmy mieszkańców, czy wiedzą o tym, co miało wydarzyć się w miniony weekend (16-17 listopada) w starym domu przy jednej z głównych ulic we wsi.

- Słyszałam o tym, ale tylko dlatego, że rano ktoś mi pokazał w telefonie informację w internecie. Chyba jeszcze nikt nic tu nie wie... - powiedziała napotkana przez nas kobieta.

Mężczyzna pracujący przy pracach budowlanych we wsi wskazał nam dom, w którym miało dojść do tragedii. - Ale tylko tyle wiem. To podobno było tutaj. Ludzi nie znam... - stwierdził.

Na rozmowę z nami zgodziła się jedna z mieszkanek Kłodawy. - Tego dnia z rana ten 36-latek (kobieta podała jego pełne personalia) pracował z dziadkiem Kazika. On często w ten sposób dorabiał. Taka złota rączka, a pracy nie miał, to co jakiś czas ktoś go do czegoś zatrudniał. Ale powiedziałabym, że ludzie go raczej unikali. Na jego temat krążyło też wiele różnych plotek - mówi kobieta. Przyznaje, że w wielu mieszkańcach wzbudzał "trudny do opisania lęk". - Ja na pewno nigdy nie zostawiłabym z nim dziecka! - zastrzega kobieta.

Z informacji, jakie uzyskaliśmy wynika, że po wspólnej pracy z 36-latkiem, dziadek chłopca zaprosił sąsiada na wspólne picie alkoholu. Podczas zakrapianego spotkania dziadek źle się poczuł. Matka ofiary miała wtedy pojechać ze starszym mężczyzną do szpitala. W tym czasie rozegrał się dramat niepełnosprawnego 12-latka. Po powrocie matka zastała swojego syna wraz ze znajomym rodziny w sytuacji, która mogła wskazywać na to, że doszło do gwałtu.

- Po zobaczeniu matki, mężczyzna uciekł - mówi G. Witkowski.

O sprawie wie również lokalna opieka społeczna. Według ich informacji, miało też nie dojść do gwałtu, ale do "innych czynności seksualnych". Dowiedzieliśmy się również, że chłopiec został natychmiast przebadany.

Dla tego chłopca to wielka tragedia

Mieszkańcy albo naprawdę nie wiedzieli, co się wydarzyło w weekend albo nie chcieli o tym mówić... - Powiem tak: to przede wszystkim ogromna tragedia dla tego chłopca. Biedne dziecko zdrowia nie ma, warunki w domu też nie najlepsze i jeszcze taki dramat - usłyszeliśmy od spacerującej z psem kobiety.

Z naszych informacji wynika, że rodzina, w której doszło do tragedii, jest pod opieką pracowników socjalnych.

36-latek uciekł i... przepadł

Sprawcy szuka policja.
- To delikatna sprawa, z zasady ich nie komentujemy i nie udzielamy żadnych informacji - ucina podkom. Grzegorz Jaroszewicz z wydziału prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.

Prokuratura zabezpieczyła m. in. prześcieradło z łóżka, na którym miało dojść do gwałtu.

Śledczy prowadzą postępowanie w sprawie doprowadzenia nieletniego do obcowania płciowego lub do innej czynności seksualnej. Grozi za to do 12 lat więzienia.

Zobacz też wideo: Pedofil zgwałcił 8-latkę. Jest w areszcie. Wcześniej zaczepiał inną dziewczynkę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska