Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znalazłem nowe fakty dotyczące Kostrzyna

Beata Bielecka
Józef Piątkowski ma 51 lat. Emerytowany major Wojska Polskiego, historyk z wykształcenia. Każdą wolną chwilę poświęca na zbieranie materiałów historycznych, ostatnio także do dziejów rodzinnej miejscowości - Smogorzów na Dolnym Śląsku. Rodzina: żona Lidia i dwóch dorosłych synów - Bartosz, autor znanych tomików poezji i Jakub, student socjologii.
Józef Piątkowski ma 51 lat. Emerytowany major Wojska Polskiego, historyk z wykształcenia. Każdą wolną chwilę poświęca na zbieranie materiałów historycznych, ostatnio także do dziejów rodzinnej miejscowości - Smogorzów na Dolnym Śląsku. Rodzina: żona Lidia i dwóch dorosłych synów - Bartosz, autor znanych tomików poezji i Jakub, student socjologii. fot. Beata Bielecka
Trzy pytania do Jóżefa Piątkowskiego, historyka i przewodnika po Starym Kostrzynie

1 Właśnie wznowiono pana książkę "Spacer po starym Kostyrzynie". O czym ona jest?

- To historia miasta i twierdzy, od początków powstania osady w 1232 r., do zdobycia twierdzy przez Armię Czerwoną w marcu 1945 r. Opisuje dzieje miasta zarówno w okresach świetności jak i kataklizmów takich jak wojny: trzydziestoletnia, siedmioletnia i okres wojen napoleońskich.

2 Skąd pomysł, żeby wznowić książkę?

- Szukając materiałów do kroniki miasta, która jest już na ukończeniu, natrafiłem na nowe informacje. Nie ma ich w pierwszym wydaniu. Doszedłem do wniosku, że trzeba uzupełnić stan wiedzy o tym pięknym miejscu. Poza tym brałem udział w wielu konferencjach regionalistów i przygotowywałem materiały o historii starówki. One także trafiły do książki.

.

3 O co więc została wzbogacona?

- Przede wszystkim o postacie historyczne związane ze starym miastem, m.in. słynnego lotnika Rolanda Garrosa, królową szwedzką Eleonorę, Carla Fredricha, autora jednej z monografii Kostrzyna, dyrektora gimnazjum i archeologa. Są w niej też informacje o działalności duchownej sióstr Elżbietanek, o liście Józefiny pisanym do Napoleona. To są odkryte przeze mnie fakty z życia miasta.

-Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska