Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znamy decyzję KOL w sprawie meczu Stali Gorzów z Włókniarzem Częstochowa w PGE Ekstralidze

Alan Rogalski, jm
Stal Gorzów - Włókniarz Częstochowa
Stal Gorzów - Włókniarz Częstochowa Jarosław Miłkowski
Znamy decyzję KOL, a więc Komisji Orzekającej Ligi w sprawie przerwanego meczu Stali Gorzów z Włókniarzem Częstochowa w czwartej rundzie PGE Ekstralidze. Spotkanie będzie powtórzone!

Przypomnijmy, w piątek 3 lipca na stadionie im. Edwarda Jancarza, zarządzanym na co dzień przez Ośrodek Sportu i Rekreacji w Gorzowie, po 10. biegu meczu czwartej kolejki PGE Ekstraligi pomiędzy Moje Bermudy Stal Gorzów – Eltrox Włókniarz Częstochowa wybuchł pożar w rozdzielni elektrycznej. W konsekwencji spotkanie zostało przerwane przez sędziego zawodów, ale nie zakończone. Ze względu na brak możliwości równoczesnego nadmuchania band pneumatycznych i pełnego doświetlenia stadionu, czym zajmowała się jedna z dwóch spalonych rozdzielnic. A o tym, czy mecz zostanie uznany za odbyty i wynik z toru zostanie utrzymany, czy zostanie przyznany walkower dla Włókniarza, czy też dojdzie do powtórki spotkania, być może od stanu 32:28, miała właśnie zadecydować KOL. Biorąc pod uwagę to, że samo zdarzenie ze spięciem instalacji elektrycznej było zdarzeniem losowym, do którego nie przyczyniły się osoby trzecie, co wykazała straż pożarna.

Decyzja KOL w sprawie meczu Stali Gorzów z Włókniarzem Częstochowa

KOL, która obradowała w Bydgoszczy, postanowiła, że w mecz będzie powtórzony. Nowy termin zawodów wyznaczy PGE Ekstraliga.

– Powtórzenie meczu spowoduje, iż nie działacze, ale żużlowcy zadecydują o punktach w tabeli rozgrywek PGE Ekstraligi – skomentował orzeczenie KOL, Zbigniew Owsiany, Przewodniczący Komisji Orzekającej Ligi. – To była bardzo złożona sprawa, którą rozpatrywaliśmy w sezonie rozgrywanym w szczególnych okolicznościach pandemii, ale jednocześnie stając wobec zderzenia człowieka z okolicznościami pożaru, który nastąpił w dniu rozgrywania meczu – dodał Zbigniew Owsiany.

– Zgodnie z regulaminem, to organizator odpowiada na zasadzie ryzyka za niesprawność urządzeń. Naszą dewizą było jednak wydanie decyzji zgodnie z duchem sportu, aby nie skrzywdzić żadnej ze stron i jednocześnie w sportowej rywalizacji pozwolić zawodnikom na rozstrzygnięcie tego meczu bezpośrednio na torze. KOL nie mogła stworzyć swoim orzeczeniem precedensu, a takim z pewnością byłoby zaliczenie wyniku meczu po jego przerwaniu w dniu 3 lipca, przy stanie 32:28. Chociaż pożar rozdzielni na stadionie w Gorzowie był spowodowany zwarciem w jej instalacji, nie można sportowo krzywdzić ani organizatora, ani tym bardziej gościa. Dlatego powtórzenie meczu jest wyjściem sprawiedliwym i sportowym – zakończył Zbigniew Owsiany.

Wiele komentarzy, w mediach dotyczyło również spekulacji związanych z dokończeniem meczu od stanu, w którym został on przerwany. KOL wykluczyła takie rozwiązanie ze względu na niemożliwość odtworzenia sytuacji z chwili przerwania meczu. Mowa tutaj nie tylko o warunkach torowych, ale także personalnych – związanych m.in. ze składami drużyn oraz wszelkimi procedurami meczowymi sportu żużlowego, który dalece różni się od innych dyscyplin z racji na miejsce rozgrywania zawodów.

KOL obradowała w Bydgoszczy w składzie: Zbigniew Owsiany (Przewodniczący), Barbara Pankowska i Łukasz Szmit.

Trwa głosowanie...

Czy jesteś zadowolony z decyzji podjętej przez KOL w sprawie meczu Stali z Włókniarzem?

Prezes Stali Gorzów Marek Grzyb o decyzji KOL

We wtorek 14 lipca, jeszcze przed ogłoszeniem decyzji przez KOL prezes Stali Gorzów Marek Grzyb w rozmowie z "GL" przekonywał, że powtórzenie zawodów w okresie pandemii koronawirusa wiązałoby się z potężnymi kosztami poniesionymi przez klub. - Regulamin jest dziurawy. Część regulaminu mówi o walkowerze, a druga część o zaliczeniu meczu i nadzwyczajnych okolicznościach. Trudno powiedzieć, jaką KOL podejmie decyzję. W każdym razie wszyscy żyjemy w obszarze oszczędności… - powiedział działacz. - Jeśli mecz trzeba byłoby powtórzyć, to musielibyśmy wydać na niego dużo pieniędzy. To są kwestie samego przygotowania meczu, w tym sprzedaży biletów, związanej z organizacją imprezy masowej. Do tego punktówki zawodników i inne. To są ogromne koszty. Jeśli ktoś nigdy nie prowadził takich imprez masowych, to ma praktycznie zerowe pojęcie o tym. A przy ograniczonych budżetach, przy których dziś poruszamy się w czasach epidemii koronawirusa, to te koszty są drastycznie duże.

Grzyb dodawał, że wynik tego starcia powinien być utrzymany. - Ja dalej uważam, że zaliczenie tego wyniku nie byłoby jakąś dużą stratą dla Częstochowy, a przede wszystkim pewnego rodzaju formą zrozumienia sytuacji, w której jesteśmy, zwłaszcza że było odjechanych dziesięć biegów - przyznał gorzowianin, po czym stwierdził:

- Jest jedna rzecz, która mnie boli. Włókniarz nie umie przyznać się do końca i powiedzieć otwarcie, że w czasie 30 minut kierownik drużyny z Częstochowy – prawdopodobnie w konsultacji z kierownictwem, czyli prezesem i trenerem – oczekiwali zarządzenia walkowera. Szkoda, że odwrócono kota ogonem i medialne sprzedano to jako grę fair play. Szkoda, że Włókniarz nie był fair play w parku maszyn.

Tym samym Grzyb nawiązywał do punktu regulaminu, który mógł decyzją sędziego przyznać walkower na korzyść częstochowian, jeśli organizator spotkania, jakim była Stal, w ciągu pół godziny nie uporałby się z problemem, który uniemożliwiał dokończenie meczu. W tych słowach sternika żółto-niebieskich nie zabrakło też odniesienia do wypowiedzi medialnych prezesa "Lwów", który po pożarze rozdzielnicy nie domagał się walkowera na swoją korzyść, a apelował o powtórzenie tych zawodów. I tego głosu Michała Świącika KOL wysłuchała, z czym z pewnością Grzyb nie może się pogodzić. Nie tylko dlatego, że po tej decyzji Stal nadal nie ma ani jednego punktu w tym sezonie i jest ostatnia w tabeli. Po czwartkowej decyzji Żużlowej Ekstraligi o dodatkowych testach na obecność koronawirusa, które mają opłacić kluby, koszty nieplanowanych wydatków w przypadku Stali zwiększą się jeszcze bardziej. Ba, na nie dziś nie ma pieniędzy w budżecie.

Na jakiej podstawie została podjęta decyzja KOL w sprawie meczu Stali z Włókniarzem?

W związku z tym, że w komunikacie PGE Ekstraligi nie podano punktu regulaminu, na podstawie którego komisja mogła wydać takie oświadczenie o powtórzeniu spotkania, zwróciliśmy się do PGE Ekstraligi o wskazanie danego przepisu. Jaką otrzymaliśmy wiadomość?

- Orzeczenie KOL jest sprawą wewn. – a PGE Ekstraliga publikuje jedynie komunikat prasowy KOL i robimy to wyłącznie w przypadkach, gdy KOL wyda zgodę na taki komunikat. Podstawą orzeczenia KOL są odpowiednie przepisy Regulaminu Dyscyplinarnego PZM i Przepisy dyscyplinarne sportu żużlowego - odpowiedział Przemysław Szymkowiak, menadżer ds. PR PGE Ekstraligi.

Żużlowcy Stali Gorzów nie pojadą na "Jancarzu" w tym miesiącu

To wszystko nie zmienia faktu, że ze wspomnianą rozdzielnicą cały czas jest kłopot. Dopiero w piątek 17 lipca ma zostać wyłoniony wykonawca nowej. Rozegranie przełożonego z 12 lipca o ponad dwa tygodnie meczu Stali ze Betard Spartą Wrocław jest w zasadzie nierealne. Prezes stalowców przekazał nam we wtorek, że jeśli spotkania z wrocławianami nie uda się rozegrać 28 lipca, klub ponownie poprosi Speedway Ekstralige o przełożenie zawodów.

Na kiedy obiekt przy ul. Śląskiej powinien być gotowy? - Na 9 sierpnia – mówił nam Włodzimierz Rój, dyrektor OSiR-u. Pięć dni wcześniej prawdopodobnie będzie możliwe jednak rozegranie kolejnej rundy Ligi Juniorów. To z tego względu, że zawody młodzieżowe odbywają się bowiem „za dnia”, gdy nie trzeba włączać na stadionie oświetlenia. A to właśnie niedziałająca rozdzielnica była odpowiedzialna za część światła na "Jancarzu".

Crossfit w Myśliborzu dla Dariusza Marciniaka

Charytatywny trening crossfit w Myśliborzu. Mieszkańcy miast...

Charytatywny trening crossfit w Myśliborzu. Mieszkańcy miasta zbierają pieniądze na rehabilitację Dariusza Marciniaka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska