Zniknął trawnik przed blokiem na os. Piastowskim, co powstanie na jego miejscu? Zdaniem mieszkańca - to dewastacja zieleni

Do naszej redakcji napisał pan Łukasz: - Chodzi mi o "przebudowę" zieleni wokół bloków na Piastowskim przy ul. Zawadzkiego "Zośki". Przed wejściami do bloków rosła trawa i nasadzone przez mieszkańców krzewy oraz kwiaty, które właśnie kwitły. Nie wiem, czy to zarząd bloków czy zieleń miejska postanowiły dokonać takiej dewastacji i to w porze kwitnienia, co jest istotne dla bioróżnorodności i przetrwania wielu gatunków owadów. Teren został przekopany i cała roślinność zniszczona. Zamieszczam zdjęcia i link do nagrania, jakie umieściłem na YouTube, gdzie pokazuję skalę owej "przebudowy". Liczę, że uda się nagłośnić sprawę i zatrzymać podobne działania żeby z naszej Zielonej Góry nie została jedynie "Góra".

O wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do Zielonogórskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
- Planowo wykonujemy nasadzenia na wniosek mieszkańców tego budynku – Tadeusza Zawadzkiego Zośki 34-38. Jak widać na filmie, to co nadawało się do pozostawienia – zostało, reszta musiała być usunięta na rzecz nowych nasadzeń – tłumaczy Tomasz Kasprzyszak, zastępca prezesa zarządu Zielonogórskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Na osiedlu Piastowskim jest dużo estetycznych ogródków przy budynkach bezpośrednio przy wejściach do klatek schodowych. Trzeba poczekać na efekt końcowy, gdzie rabatki zostaną wypełnione roślinami i zakwitną.

Jak dodaje wiceprezes – w zasobach ZSM jest ponad 47 ha terenów zielonych w tym trawniki, krzewostany, drzewa i … estetyczne ogródki przy klatkach schodowych. Tam gdzie środki finansowe pozwalają, realizujemy takie zadania.
Tego typu prace wykonywane są wiosną.
Zapytaliśmy kilku mieszkańców tego osiedla o zdanie w tej sprawie. Większość uważa, że takie zmiany są potrzebne. Bo wiele jest przy blokach samosiejek, rosną chwasty i panuje bałagan. Warto uporządkować zieleń nie tylko ze względów estetycznych. Ich zdaniem, trawnik to nie łąka i miejsca przy blokach powinny mieć innych charakter.