Zniknęła tablica pamiątkowa spod pomnika w Kunowicach. Okazuje się, że to nie akt wandalizmu

Czołg zwycięski to jeden z najbardziej znanych pomników na terenie gminy Słubice. Upamiętnia zacięte walki, które rozegrały się w rejonie Kunowic w 1945 roku. Dla uczczenia pamięci poległych tu 43 żołnierzy i oficerów radzieckich ustawiono tu pamiątkową tablicę, na której cyrlicą wypisano ich nazwiska.

18 kwietnia mieszkaniec Kunowic opublikował na Facebooku wpis, w którym poinformował, że tablica została zdemontowana...

- Pod osłoną pandemii hieny cmentarne usunęły tablicę upamiętniającą żołnierzy radzieckich, którzy zginęli przy zdobywaniu Kunowic! - napisał oburzony i zamieścił zdjęcie pustego miejsca przy pomniku.

Sprawą obiecał zająć się wicestarosta słubicki, Robert Włodek.

Ustawa o zakazie propagowania komunizmu

- Rozmawiałem na ten temat z burmistrzem Olejniczakiem. Powiedział mi, że w maju zeszłego roku otrzymał od wojewody lubuskiego decyzję nakazującą demontaż tablicy - tłumaczy wicestarosta.

Podstawą prawną były uchwalone przepisy ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego. Urzędnicy gminni tablicę więc zdemontowali i złożyli do depozytu w miejskim magazynie.

- Oczywiście nie mam najmniejszych pretensji do burmistrza Olejniczaka. Wykonał decyzję administracji rządowej. Według mnie głupią i niepotrzebną decyzję. Nie bronię ustroju totalitarnego - nazistowskiego czy komunistycznego - jakiegokolwiek. To oczywiste. Wiem doskonale, ile złego żołnierze niemieccy, a także radzieccy wyrządzili mojej ojczyźnie. Krytycznie oceniam także pięćdziesiąt lat radzieckiej dominacji nad Polską po zakończeniu II wojny światowej. Ale mój stanowczy sprzeciw budzi niszczenie pomników, szczególnie tych upamiętniających poległych w wojnie żołnierzy - tłumaczy Robert Włodek.

Wicestarosta dodał również, że do takich miejsc należy podchodzić z należytym szacunkiem.

- Dla mnie ich mogiły to miejsca symboliczne, oddające nasz hołd wszystkim ofiarom tragicznej wojny. A symboli musimy strzec. Motywowane politycznie dewastowanie pomników z II wojny światowej jest dla mnie przejawem głupoty i zwykłego, politycznego zacietrzewienia. Szanujmy naszą historię: trudną, skomplikowaną i złożoną. Nie gódźmy się proszę na subiektywną, spłaszczoną i uproszczoną mitologię obecnego układu rządowego!

Decyzja wojewody: usunąć tablice!

W uzasadnieniu decyzji napisano, że tablica informowała tym, iż w tym miejscu są pochowani żołnierze 11. Korpusu Pancernego Armii Czerwonej, którzy mieli polec w walkach z Niemcami o Kunowice. Jednak dokumentacja nie potwierdza, że jest to mogiła wojenna. Zarówno w piśmie od burmistrza Słubic z 2018 roku, jak i w ,,Katalogu miejsc pochówku żołnierzy radzieckich na terytorium Polski" brak jest informacji, że wspomniany pomnik może być związany z pochówkami wojennymi.

- Nie można bowiem zapominać, że pierwszoplanowym celem Armii Czerwonej nie było bynajmniej wyzwolenie Polski (...) lecz realizacja imperialnej polityki Stalina, która zakładała uczynienie z Polski obszarów swoich wpływów - czytamy w uzasadnieniu.

W ostatnim akapicie wyraźnie zaznaczono, że koszty usunięcia tablicy ponosi gmina Słubice, a w przypadku braku realizacji nałożonego obowiązku wojewoda podejmie działania o postępowaniu egzekucyjnym w administracji...