Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zniszczyli nam rolety, a nowe umazali farbą

Leszek Kalinowski 0 68 324 88 74 [email protected]
- Przykro nam, że ciągle ktoś niszczy nasze mienie i pracę naszych podopiecznych - mówi Joanna Szymańska, kierowniczka Integracji
- Przykro nam, że ciągle ktoś niszczy nasze mienie i pracę naszych podopiecznych - mówi Joanna Szymańska, kierowniczka Integracji fot. Marek Marcinkowski
Pracownicy Powiatowego Ośrodka Wsparcia Integracja nie mogli dostać się do budynku, bo ktoś zdewastował rolety zakrywające wejściowe drzwi. Trzeba było je rozebrać.

ZADZWOŃ!

ZADZWOŃ!

Gdy zauważysz, że ktoś dewastuje mienie społeczne, powiadom straż miejską, której siedziba znajduje się przy ul. Parkowej 1, tel. 0 68 383 80 34, tel. alarmowy - 986.

Na zajęcia do ośrodka przychodzą osoby z upośledzeniem umysłowym, które gdy placówki nie było, przebywały w swych domach. Tu mają rehabilitację, uczą się samodzielności: gotują, przedstawiają spektakle, śpiewają, przygotowują ozdoby, a nawet wydają własną gazetkę. Bardzo dbają o wygląd ośrodka i są dumni, że mają tak piękny drugi dom. Tymczasem na zewnątrz budynku notorycznie niszczona jest ich praca. Latem chuligani wyrwali ozdobne drzewka i krzewy, które posadzili podopieczni. Jesień i zima nie przegoniła wandali, z butelkami przesiadujących pod Integracją.

Ktoś mocno je kopał

Kierowniczka ośrodka Joanna Szymańska przyznaje, że rano pod budynkiem ciągle znajduje mnóstwo łupinek od słonecznika, puste butelki po alkoholu, puszki po piwie.

- Sprzątamy je za każdym razem, bo nie chcemy, by taki nieporządek tu panował - podkreśla. Ale to, co zdarzyło się teraz, przyprawiło nie tylko kierowniczkę o zawrót głowy. Kiedy rano, jak zwykle przed siódmą, zjawiła się, a wraz z nią: Izabela Derda, Izabela Wywrocka, Maja Mikołajczak, Agnieszka Wojciechowska i Anna Boberska, okazało się, że panie nie mogą wejść do środka. Rolety osłaniające główne drzwi zostały kompletnie zdewastowane. Widać było, że ktoś mocno je kopał lub uderzał w nie czymś twardym. A za chwilę mieli przyjść podopieczni...

- By dostać się do środka, musieliśmy rozebrać roletę - mówi Szymańska. - Nie można było jej założyć ponownie, bo została całkowicie zniszczona. Trzeba było zamówić nową, co dla nas oznaczało dodatkowy wydatek 850 zł. Ale innego wyjścia nie było. Jeszcze tego samego dnia założono nową roletę.

To było przestępstwo!

Ośrodkowi - jak większości placówek oświatowych i zdrowotnych - brakuje pieniędzy, więc ten niespodziewany wydatek wszystkich zmartwił. Ale wandale nie poprzestali na dewastacji rolety. Kolejnej nocy pobazgrali farbą nową osłonę. - Zwróciliśmy się do straży miejskiej i policji o częstsze patrole - podkreśla Szymańska. - Obiecali, że będą tu zaglądać.

Pracownicy Integracji apelują też do rodziców młodych ludzi, by zwrócili uwagę, gdzie ich pociechy przebywają po zmroku. A straż miejska przypomina, że niszczenie czyjeś własności pociąga za sobą odpowiedzialność za popełnienie wykroczenie lub przestępstwo. Zgodnie z Kodeksem wykroczeń, za dewastację mienia społecznego lub cudzego - jeśli szkoda nie przekracza 250 zł - wandal podlega karze aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny. Jeśli natomiast wartość wyrządzonej krzywdy przekracza 250 zł, wówczas mówimy o przestępstwie. Według Kodeksu karnego, za taki czyn grozi pozbawienie wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska