Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znów mamy upały. Przypominamy, by nie chłodzić się w fontannach. To niebezpieczne

W upały niektórzy z nas lubią ochłodzić się w fontannie, a to niebezpiecznie dla naszego zdrowia. Lepiej usiąść przy niej na ławce i odpocząć
W upały niektórzy z nas lubią ochłodzić się w fontannie, a to niebezpiecznie dla naszego zdrowia. Lepiej usiąść przy niej na ławce i odpocząć Mariusz Kapała / GL
Znów pomęczą nas upały. Gdzie się ochłodzić? W mieście chętnie zatrzymujemy się przy fontannach, a w tych większych próbujemy chociaż nogi zamoczyć. Dzieci nie mają już żadnych ograniczeń. A to po prostu niebezpieczne. Dlaczego?

- Widzę, że fontanna przy placu Bohaterów traktowana jest przez niektóre dzieci i ich rodziców jak basen. Rzeczywiście jest duża, wygląda atrakcyjnie i kusi maluchy, żeby się w niej popluskać – mówi Wanda Garlicka z Zielonej Góry. – Kiedy ostatnio zwróciłam jednej mamie uwagę, że choć woda wygląda na czystą, to jest przecież zanieczyszczona, choćby przez psy, koty czy gołębię, usłyszałam, że mam się nie wtrącać.

Niebezpieczna kąpiel w fontannach

Czytelniczka zwraca uwagę, że na łamach gazety powinniśmy do skutku przypominać, że kąpiel w miejskich fontannach jest zabroniona.
Ta największa, na placu Bohaterów, kusi w tym roku różnymi kolorami. Najpierw przypominała nam Lazurowe Wybrzeże, teraz jest… różowa, co podoba się zwłaszcza małym dziewczynkom i chętnie wchodzą do wody. Fontanna wygląda atrakcyjnie nie tylko ze względu na barwę wody, w tym roku przeszła gruntowny remont (zyskała nową nieckę, dysze oraz oświetlenie). Jednak pamiętajmy, że fontanny to nie basen.
Lekarze ostrzegają, że miejskie zbiorniki wodne mogą być miejscem rozwoju drobnoustrojów, także chorobotwórczych. Nie tylko dlatego, że załatwiają tu swoje potrzeby fizjologiczne ptaki, psy i inne zwierzęta.

Na pozór niewinna zabawa może się zatem skończyć szpitalem

W miejskich fontannach, które mają obieg zamknięty, może znajdować się kilkadziesiąt różnych drobnoustrojów, jak słyszymy w sanepidzie - m.in. bakterie gronkowca, salmonelli, pałeczki legionelli, bakterie kałowe np. enterokoki czy E.colli. Na pozór niewinna zabawa może się zatem skończyć szpitalem. Po kąpieli w fontannie mogą pojawić się: wysypki, ostre zapalenia płuc wywołane pałeczkami legionelli, schorzenia dróg oddechowych, zakażenie gronkowcem, które grozi zapaleniem oskrzeli, płuc, tchawicy, migdałków, zakażenie paciorkowcami, które grozi zapaleniem gardła, płuc, a nawet opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenia spojówek, zapalenia uszu, grzybice stóp, bakterie escherichii mogą powodować stan zapalny dróg moczowych i pęcherza.

Woda w kurtynach wodnych zdatna do picia

Bezpieczniejsze są natomiast wodne kurtyny, które nie tylko w centrum miasta ustawiły Zielonogórskie Wodociągi i Kanalizacja.
Jak mówi Monika Turzańska ze ZWIK: - Kurtyny nawilżają i schładzają przechodniów, którzy bezpośrednio mogą zrosić siebie chłodną wodną mgiełką. Jednak w okoliczności epidemii prosimy zachować dystans i względy bezpieczeństwa. Woda dostarczana do kurtyn pochodzi bezpośrednio z sieci wodociągowej i jest wodą zdatną do picia, nie przenosi wirusa, zagrożeniem może być jedynie brak dystansu społecznego. Wodne kurtyny działają w godzinach 9.00 - 20.00.

Jak przetrwać upały? O czym należy pamiętać?

Rada numer jeden jest taka, zwłaszcza dla ludzi starszych, chorych, matek z małymi dziećmi, by aż do późnego popołudnia nie wychodzić z domu. W każdym domu jest chłodniej niż na zewnątrz.
Jeśli musimy już koniecznie wyjść na zakupy, to o 7.00 albo 20.00. Buszowanie po sklepach z ubraniami odłóżmy na czas, kiedy spadnie temperatura. Na spacer wychodźmy po 20.00.
Czasem się tak nie da. Pamiętajmy wtedy o nakryciu głowy (kapelusz, czapka z daszkiem), jasnym, przewiewnym ubraniu, okularach przeciwsłonecznych z filtrem pochłaniającym promieniowanie UVA i UVB.
Zobacz też wideo: kurtyny wodne w Zielonej Górze:

Największym błędem jest wietrzenie mieszkań w dzień. Tymczasem od rana do wieczora okna powinny być zamknięte, a wietrzenie powinno się odbywać od 22.00 do 8.00. W dzień dobrze jest mieć zasłonięte rolety. Można też powiesić koc. W krajach śródziemnomorskich domy mają drewniane okiennice. I to jest bardzo dobre rozwiązanie, bo drewno nie przewodzi ciepła.
Wiele osób radzi też, by w mieszkaniu porozwieszać mokre prześcieradła, ręczniki. To błąd! Wraz z temperaturą wilgotność powietrza rośnie. Bo jak jest gorąco, to wszystko w naszym domu paruje. Nawet ziemia z kwiatków w doniczce. Dlatego nie powinniśmy w mieszkaniu suszyć prania. Wywieszajmy je na dworze.
Kolejna rada to pić odpowiednio dużo napojów. Ile? To zależy od naszej wagi, temperatury powietrza, ale generalnie można powiedzieć, że co najmniej 2 litry. Najlepiej wody, ale może być też gorzka lub lekko słodzona herbata, niesłodzone napoje.
Pamiętajmy też, by w upały spożywać lekkie potrawy!

Zobacz fontanny w Zielonej Górze?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska