Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znowu jacyś chuligani zniszczyli nam wiatę

(kris)
Niedługo nowa wiata cieszyła nasze oczy. Tak jak jej poprzedniczkę, ktoś ją rozwalił.
Niedługo nowa wiata cieszyła nasze oczy. Tak jak jej poprzedniczkę, ktoś ją rozwalił. fot. Krzysztof Koziołek
Kilka tygodni przystanek na ul. Wojska Polskiego, naprzeciwko sanepidu, stał spokojnie. Niestety, znowu ktoś narobił szkód.

Dobrze, że wczoraj nie padał deszcz. Bo inaczej ta wiata swojej ochronnej funkcji by nie spełniła. Ktoś wypchnął bowiem trzy z czterech pleksi tworzących daszek. Nie ma więc mowy, żeby to był wynik "przypadkowego" oparcia się jakiegoś z pasażerów.

To byłoby możliwe, gdyby chodziło o ściankę, ale przecież o daszek żaden normalny człowiek się nie opiera. No, chyba że jest po paru "głębszych" i rozpiera go energia. Szkoda tylko, że ta ostatnia nie szła w parze ze zdrowym rozsądkiem...

- Jak oni to złamali? Tak wysoko... Dużej siły musieli użyć - ocenia pan Roman, który czeka na autobus. I dodaje, że tych, co wiatę tak potraktowali, trzeba złapać. I obarczyć kosztami naprawy. Żeby na drugi raz zastanowili się, co robią.

.

- Cisną się na usta słowa niecenzuralne - mówi krótko rzeczniczka urzędu miejskiego Ewa Batko.

Magistrat będzie próbował naprawić uszkodzenia własnymi siłami. Ale naprawa to jedno, drugie to złapanie sprawców. - Zwracamy się z kolejną prośbą do mieszkańców, aby gdy widzą takie akty wandalizmu, informowali policję. Bez pomocy nowosolan walka z chuliganami będzie jak walka z wiatrakami - apeluje.

Urzędnicy proszą też o pomoc tych, którzy na co dzień nie korzystają z komunikacji miejskiej i wiat przystankowych. Bo oni też tracą na "działalności" wandali. - Pieniądze, które wydajemy na naprawianie szkód, mogłyby bowiem trafić na inne cele - zauważa. Zamiast płacić więc za kolejne dewastacje, można by np. dostawić brakujące lampy, wyremontować chodniki, czy załatać dziury w asfalcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska