Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zobacz, gdzie i co kupują najzamożniejsi zielonogórzanie

Karol Łozowik
Na ulicy bardzo ciężko jest odróżnić tę bluzkę za 500 zł od tej za 50. Inna jest jakość materiałów.
Na ulicy bardzo ciężko jest odróżnić tę bluzkę za 500 zł od tej za 50. Inna jest jakość materiałów. Archiwum"GL"
Dla nich zakupy za kilka tysięcy złotych to żaden problem. Jakie ubrania kupują? Głównie klasyczne i eleganckie. A kto taki? Najbogatsze mieszkanki Zielonej Góry i okolic. A co z resztą ludzi? Zdecydowana większość osób krępuje się wejść do drogich sklepów, nawet jeśli chcą tylko pooglądać asortyment.

Nie dla wszystkich

Kto z Was wie gdzie ubierają się najbogatsi zielonogórzanie?
Jak się okazuje wcale nie jest to Focus Mall. Najbardziej ekskluzywnym miejscem w mieście jest Galeria "Grafitt". Swoistym paradoksem jest to, że wcale nie jest ona największa a butików z ubraniami jest w niej zaledwie kilka.

Znajdują się tam m.in. firmy: Eva Minge, MONA, Hexeline czy Aryton. - Powiem szczerze, że, na co dzień nasz sklep świeci pustkami, sporadycznie ktoś coś kupi - mówi jedna z ekspedientek. Jednak jak tłumaczy: - Ten sklep z założenie nie ma być sklepem masowym, jest on przeznaczony dla garstki Lubuszan. W naszym sklepiku stojaki nie uginają się od nadmiaru ubrań, nie mniej jednak klienci są zadowoleni i wracają do nas.

Podobne głosy słyszę od innych pań pracujących w butikach. I wyczuwam, że nie mówią tego wszystkiego tylko po to, by dobrze zaprezentować swoją firmę. Np. w salonie Evy Minge jest około 40, 50 stałych klientek - to dużo, bo sklep istnieje dopiero pół roku - cieszy się ekspedientka.

Straszny wstyd

Inną kwestią jest to, że w tego typu sklepikach nie pracuje nikt z przypadku. Żeby dostać taką posadę trzeba przejść przez szereg rozmów z rekruterami, mieć odpowiednie wykształcenie oraz odbyć praktyki.

W Zielonej Górze jest jeszcze parę drogich butików na deptaku.- Robię tu zakupy, bo mam pewność, że nikogo nie spotkam w tych samych spodniach, które właśnie kupiłam - mówi pani Marlena pod jednym z butików przy ratuszu.

A jakie są osoby ubierające się w najdroższych w mieście sklepach? To pytanie zadaję bardzo sympatycznym paniom sprzedającym w Graficie - Zazwyczaj bardzo stonowane i małomówne, choć zdarzają się takie damulki "ą ę", które bardzo gwiazdorzą. Na szczęście dzieje się to naprawdę rzadko - odpowiadają zgodnie.

Pani Agata do dzisiaj śmieje się z tego, że pewnego dnia przyszła do niej młoda, arogancka dama, która na wszystko kręciła nosem i bardzo starała się zamanifestować swoje bogactwo. Kiedy już chciała zapłacić kilka tysięcy za zakupy okazało się, że bank zablokował jej kartę z powodu dużego debetu na koncie. Mało, co nie spaliła się ze wstydu.

Nie taki bogacz jak go malują

A jakie ubrania kupuje "elita" Zielonej Góry? Przeważnie są to klasyczne wzory bez żadnych ekstrawagancji. Zresztą na ulicy bardzo ciężko jest odróżnić tę bluzkę za 500 zł od tej za 50. Inna jest jakość materiałów i tylko wprawne oko może wyłapać drobne różnice. Liczy się tu przede wszystkim metka. -Wbrew pozorom osoby z grubym portfelem nie lubią się wyróżniać i ci ubrani wyzywająco są najczęściej mylnie uważani za tych bogatych- tłumaczy ekspedientka.

Z reguły klienci nie narzekają na mały wybór sklepów w mieście. Problem mogą mieć jedynie osoby z dużymi rozmiarami. Jednak większość ludzi, którzy ubierają się w galerii bardzo często bywa w Paryżu, Londynie czy Nowym Jorku, więc czego nie kupią w Zielonej Górze dostaną za granicą.

Niestety w naszym mieście jest bardzo ciężko spotkać znanych celebrytów. Kilka razy na zakupach widziani byli państwo Lisowie i kilkoro znanych prezenterów telewizyjnych.

Do ciekawostek należy zaliczyć kilka faktów: 1) Zamożny klient nigdy nie pyta o cenę, kiedy coś sobie upatrzy to przymierza i kupuje. 2) "Nadziany" klient nigdy nie unika kontaktu ze sprzedawcą, a mniej zamożny już zawczasu dziękuje za pomoc. 3) Zdecydowana większość ludzi krępuje się wejść do drogich sklepów nawet, jeśli chcą tylko pooglądać asortyment.
Na koniec najważniejsza informacja: - Nasi najbogatsi klienci naprawdę nie są ludźmi szczęśliwymi... najczęściej są zestresowani i bardzo smutni - mówi ekspedientka.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska