Godz. 13.30
Według naszych informacji woda dociera już do budynków Potoku. Mieszkańcy próbują walczyć z żywiołem. Niestety, cały czas pada i nie wiadomo jak to się wszystko skończy. Droga jest całkowicie nieprzejezdna.
Godz. 14.00
Woda z rzeki zalewa okoliczne pola, przelewa przez drogę Przewóz Łęknica i wdziera się do pobliskiego lasu. Droga jest zablokowana przez Straż Graniczną, przejeżdżają jedynie ciągniki załadowane z piaskiem i wozy strażackie. - Obudziłam się o 4.00 i patrzę rzeka wylała, woda zbliża się do drogi. Potem wdarła się do mojej posesji. Mam jednak nadzieję, że przestanie padać i nie będzie tak źle - mówi jedna z mieszkanek Potoku.
We wtorek jednak padało i to mocno. O 14.00 przy moście granicznym poziom rzeki wynosił 6 m. Woda wciąż się podnosi. - Jesteśmy przygotowani na wszelkie ewentualności, mamy wystarczająco dużo piasku i worków - zapewnia wójt Ryszard Klisowski. - W razie konieczności ewakuacji mieszkańców Potoku, możemy im zapewnić schronienie, mamy koce i łóżka.
Wójt dodaje, że trzy lata temu było gorzej, woda była większa i zrobiła większe spustoszenia. Ma jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?