Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zobacz, jaki będzie basen w Sulechowie

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Dyr. Rafał Rosolski zaprowadził nas do poziemi basenu. Pełno tutaj rur, przewodów i różnych urządzeń (fot. Paweł Janczaruk)
Dyr. Rafał Rosolski zaprowadził nas do poziemi basenu. Pełno tutaj rur, przewodów i różnych urządzeń (fot. Paweł Janczaruk)
Powoli zbliżamy się do terminu oddania, wartego 25 mln zł kompleksu sportowo-rekreacyjnego, czyli krytej pływalni i stadionu. - Data jest już wyznaczona: 28 sierpnia - zapowiada Rafał Rosolski, dyrektor ośrodka sportu.

Okolica ul. Judyma, gdzie będzie główne wejście na basen codziennie się zmienia.

- O, już jest wylana podstawa pod parking dla użytkowników, a tędy pójdzie długi, łagodny podjazd dla niepełnosprawnych - pokazuje dyr. Rosolski. W swoim biurze niedaleko pływalni trzyma kaski budowlane, dzięki czemu możemy bezpiecznie wejść na trwającą wciąż budowę. A pan Rafał, jak się zaraz okaże, cały teren budowy zna na pamięć, więc służy za przewodnika.

Od razu informuje, iż sulechowska pływalnia będzie funkcjonować nieco inaczej niż kompleks w Zielonej Górze.

- Nie będziemy konkurować z basenem zielonogórskim, mamy inne atrakcje i nastawienie na nieco inną działalność - wyjaśnia szef ośrodka sportu, któremu będzie podlegał basen. - Zostały już przeprowadzone przetargi na działalność, mamy nawet podpisane umowy i te osoby lub firmy, czekają tylko na przekazanie im pomieszczeń. Nastawiamy się, oprócz pływania, na odnowę biologiczną i rekreację.

Oglądamy miejsca, gdzie będzie siłownia, fitness, masaż fizjoterapeutyczny, piling, sauna, jackuzzi, także sklepik sportowy dla tych co zapomną klapki na basen oraz bar.

Basen w mieście to europejski standard

W głównej hali krytej pływalni trwają roboty. Tutaj widać 25-metrowy basen z sześcioma torami do pływania (jeszcze bez wody) i tzw. basen rekreacyjny wraz z 40-metrową zjeżdżalnią (będzie instalowana po podwieszeniu sufitu w hali). W nim też będzie powstawała sztuczna fala, będą hydromasaże i bicze wodne. Ponadto najmłodsi będą mogli chlapać się w brodziku.

R. Rosolski prowadzi typową drogą klienta, od kasy do wejścia wody. Pokazuje, gdzie będzie trzeba się rozebrać, gdzie szatnia dla niepełnosprawnych, natryski, jak wejść np. do sauny.

- Wszystkie usługi oferujemy w cenie jednego biletu za godzinę - tłumaczy. - A co ktoś zechce zrobić w tym czasie, to już jego sprawa. Oczywiście w granicach regulaminu.

- Jasne, że będę korzystać z pływalni, mam taki ambitny plan, żeby chodzić na basen trzy razy w tygodniu - deklaruje Agnieszka Celmer. Także Roman Bajor zapowiada, że na pewno skorzysta z kąpieli, wraz z dwójką dzieci, bo w końcu jeśli pływalnia jest pod ręką, to czemu nie.

- Ale wyliczyłem, iż jako płatnik podatku od nieruchomości płacę z powodu tej i innych inwestycji gminy o 60 proc. podatku więcej - dodaje krytycznie.

- Wszędzie w Europie do takich inwestycji się dopłaca, byłem w małej gminie w Anglii i tam jest podobnie - uważa Paweł Wita. - Ale basen to obecnie standard dla normalnego miasta. A korzyści są niewymierne, nie da się bowiem oszacować, ile dzieci dzięki pływaniu będzie miało proste kręgosłupy.

Władze samorządowe liczą, iż z krytej pływalni po południu będą korzystać większe zbiorowości, jak np. studenci czy żołnierze, także zakłady pracy, a do południa uczniowie w ramach wf.

Otwarcie 28 sierpnia

- Nie ma oficjalnego porozumienia uczelni z miastem w tej sprawie, ale uczelnia i studenci oczywiście będą korzystać z basenu - dorzuca R. Bajor, tym razem oficjalnie, jako dyrekor biura rektora PWSZ.

Natomiast płk Sławomir Owczarek, dowódca 5 Lubuskiego Pułku Artylerii liczy, iż zostanie ustalony plan zajęć na pływalni dla jego żołnierzy. - Raz w roku żołnierze muszą zdać egzamin z pływania, zatem oczywiste, że wcześniej powinni brać lekcje pływania - wyjaśnia dowódca, który cieszy się z tego rozwiązania, gdy do tej pory wojsko jeździło z Sulechowa do Świebodzina, co było i kosztowne i bardziej czasochłonne.

O tym, żeby z kolei sam basen nie był zbyt kosztowny pomyślał inwestor (czyli gmina) i projektant. A główne koszty w przypadku pływalni to ogrzewanie, wody i pomieszczeń.

- Dlatego na dachu jest montowanych 19 baterii słonecznych, a dodatkowo dwie pompy wymiany ciepła - tłumaczy R. Rosolski. - To drugie, to tzw. rekuperacja, czyli odzyskiwanie ciepła pochodzącego z ogrzanego basenu, a "uciekającego” z budynku.

Dodajmy jeszcze, iż w północnej części obiektu ulokowano niezależne szatnie, sanitariaty, łazienki dla sportowców, sędziów i trenerów korzystających ze stadionu. Trwa bowiem równolegle modernizacja stadionu, od płyty głównej boiska piłkarskiego i treningowego począwszy, poprzez trybuny na 640 widzów, bieżnię z czterema torami i inne urządzenia.

Obok dużego stadionu starostwo i miasto zbudują jeszcze dodatkowo boiska tzw. orlika, które w sumie stworzą duży i niepowtarzalny zespół obiektów sportowych i rekreacyjnych.

A nie zapominajmy, iż istnieje jeszcze "stary” basen odkryty. W tym roku jest niewykorzystywany, gdyż znalazł się w granicach "terenów inwestycyjnych”. Lecz w przyszłości może jeszcze służyć mieszkańcom.

Cały ten kompleks zostanie oddany do użytku 28 sierpnia, w przeddzień rozpoczęcia roku szkolnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska