Te miejsca w Zielonej Górze marnują swój potencjał!
Mieszkańcy Zielonej Góry często opowiadają przyjezdnym, że mają bardzo ładną starówkę. Ale jednocześnie przyznają, że jest kilka kultowych miejsc ze świetną historią, które obecnie stoją kompletnie niewykorzystane. Które miejsca w największym stopniu marnują swój potencjał?
KINO NYSA
Budynek kina przy al. Niepodległości został sprzedany w 2015 roku za 1,2 mln zł. Taka była cena wyjściowa. Do przetargu przystąpiła tylko firma AD Inwesment z Zielonej Góry, która zajmuje się nieruchomościami.
Pomimo że obiekt zyskał nowego właściciela, to od tego czasu niewiele się w tym miejscu zmieniło. Warto przy tym wspomnieć o planach, aby w budynku powstała scena lalkowa, gdzie wystawiane byłyby spektakle dla dzieci. Taką koncepcję przedstawiał m.in. dyrektor Robert Czechowski, dyrektor Teatru Lubuskiego. Niestety, pomysł nigdy nie został zrealizowany...
ZOBACZ INNE MIEJSCA NA KOLEJNYCH ZDJĘCIACH
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wydział komunikacji w Zielonej Górze zmorą mieszkańców? W urzędzie pojawiły się osoby handlujące numerkami w kolejce
Zielona Góra. Co dalej z przychodnią Medkol w Zielonej Górze:
ZŁOTY DOM
To jedna z tych inwestycji, które wiązały się z ogromną nadzieją na lepsze. Koncepcji zagospodarowania budynku było wiele, najpierw miała być galeria, potem kasyno, a nawet restauracja na dachu. Ostatecznie jednak Złoty Dom przez lata stał pusty i niszczał. W końcu pojawił się nowy nabywca...
- Złoty Dom zakupiła firma konsultingowa z Warszawy. Nie mamy żadnych sygnałów, aby miały zostać tam przeprowadzone jakieś nowe inwestycje - tłumaczy wiceprezydent Dariusz Lesicki. Niestety, wygląda na to, że aby to miejsce ożyło będziemy musieli jeszcze poczekać...
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wydział komunikacji w Zielonej Górze zmorą mieszkańców? W urzędzie pojawiły się osoby handlujące numerkami w kolejce
Zielona Góra. Co dalej z przychodnią Medkol w Zielonej Górze:
DOM TOWAROWY CENTRUM
Budynek legenda, chyba jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc w Zielonej Górze. Tym bardziej smuci, że od wielu lat całkowicie marnuje swój potencjał...
- Jest świetnie usytuowany. Może warto tam utworzyć centrum usługowe z prawdziwego zdarzenia - proponuje Kazimierz Dziadosz, zielonogórzanin. Mieszkańcy, mają więcej pomysłów, ale DT Centrum to teren prywatny. Właściciel nie przedstawił na razie żadnych planów inwestycyjnych a urząd miasta nie zamierza odkupywać budynku. Szary gmach więc stoi i straszy przechodniów.
Obiekt szczególnie upodobali sobie wandale-grafficiarze, którzy regularnie„przyozdabiają” ściany gmachu wątpliwej jakości graffiti. Czytelnicy od dawna zwracali nam uwagę, że zabazgrane Centrum nie pasuje do odnowionej ul. Bohaterów Westerplatte.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wydział komunikacji w Zielonej Górze zmorą mieszkańców? W urzędzie pojawiły się osoby handlujące numerkami w kolejce
Zielona Góra. Co dalej z przychodnią Medkol w Zielonej Górze:
CENTRUM BIZNESU
Wielki gmach usytuowany naprzeciwko DT Centrum. Trzeba przyznać, że w tym miejscu siedzibę ma kilka firm, bank a nawet miejska spółka Zielonogórskie Zakłady Usług Miejskich. Problem w tym, że zdaniem mieszkańców, jak na taki reprezentacyjny budynek niewiele się tu właściwie dzieje. Puste korytarze i niewykorzystane przestrzenie - tak charakteryzują obiekt sami mieszkańcy.
Warto przypomnieć, że gmach powstał w 1954 roku i przez wiele lat był siedzibą PZPR. Dziś budynkiem, a także jego otoczeniem na które składa się parking, tzw. mały park, łącznie około 1 ha, zarządza spółka Centrum Biznesu, która powstała w marcu 1991 roku.
W pewnym momencie pojawiła się koncepcja, aby w tym miejscu, powstała nowa siedziba magistratu. Pomysł jednak upadł m.in. ze względu na stawiane miastu warunki.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wydział komunikacji w Zielonej Górze zmorą mieszkańców? W urzędzie pojawiły się osoby handlujące numerkami w kolejce
Zielona Góra. Co dalej z przychodnią Medkol w Zielonej Górze:
