ZOBACZ WYSTAWĘ
ZOBACZ WYSTAWĘ
Muzeum Spichlerz przy ul. Fabrycznej czynne jest od wtorku do niedzieli od 10.00 do 17.00, bilety 5 i 2,50 zł. W niedziele i wtorki wstęp wolny. W Spichlerzu można kupić katalog wystawy - 12 zł.
Już od progu zwiedzających wita "Portret przodownika pracy Aleksandra Gronostajskiego" pędzla Marii Rostworowskiej. Przodownik pręży pierś, a młodzi widzowie parskają śmiechem na jego widok. - Jak można się było chwalić tym, że się jest przodownikiem - dziwią się gorzowskie nastolatki. Takie właśnie cuda można obejrzeć w gorzowskim Spichlerzu na otwartej w czwartek wystawie "Pięćdziesiąt lat po wielkiej wystawie. Krąg Arsenału 1955-2005".
- Nigdy wcześniej nie widziałam na żywo prac z tamtej epoki. Dlatego przyszłam - tłumaczy Agata Brzozowska. Ma 18 lat i, jak mówi, kompletnie nie rozumie potrzeby utrwalania ręką malarza budowy elektrowni, Dnieproprogresu czy obrazków w stylu "Stalin i Bierut podpisują układ polsko-radziecki". - Nie dość, że to paskudne malarstwo, to jeszcze pokazuje mocno zakłamane czasy - mówi dziewczyna. Jej koleżanka Kasia Paczkowska z tłumionym chichotem ogląda napuszony portret Stalina i wiszącą obok podobiznę komunisty Maurice'a Thoreza. - Przecież oni wyglądają jak jakieś bożki - śmieje się nastolatka. Dla nich wystawa jest wykładem z historii czasów najnowszych. - Ciekawe, czy ci przodownicy rzeczywiście wierzyli w swoje posłannictwo - zastanawiają się dziewczyny.
Dobrze tamte czasy pamięta Anna Kosińska. - Jak sobie przypomnę te wszystkie oficjalne zebrania partyjne, te pouczania, przysięgi na wierność Związkowi Radzieckiemu, to jeszcze dziś niedobrze mnie się robi - przyznaje. Prowadzi do obrazu Stanisława Borysowski "Zapora wodna w Porąbce" i mówi, że w tamtych czasach modne były takie manifestacje siły młodego, socjalistycznego państwa. - Ważny był czyn. Nieistotne było, że niemal natychmiast wszystko się psuło - wspomina.
Dodatkowego znaczenie wystawa socrealistycznego kiczu nabiera, kiedy obejrzy się zestawione z nim malarstwo pokolenia Arsenału - abstrakcję, motywy banalne jak cebule.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?